Superliga: Mocna reakcja kibiców FC Kopenhaga na transfer Kamila Wilczka

Wilczek

Kamil Chmielewski (Piłkarski Świat)

Animozje kibicowskie są nieodłączną częścią futbolu. Transfer zawodnika z jednej drużyny do odwiecznego przeciwnika budzi zawsze gorące emocje wśród grup kibicowskich. Nie inaczej wygląda sytuacja z niedawno przeprowadzonym przejściem Kamila Wilczka do FC Kopenhaga, bowiem niedawno grał w Broendby.

Stowarzyszenie sympatyków nowego pracodawcy króla strzelców polskiej Ekstraklasy 2014/15 postanowiło opublikować oświadczenie, w którym odniosło się do dokonanej transakcji. W tym dokumencie między innymi poruszyli kwestię tego, że nowy snajper ich zespołu nie uzyska “wotum zaufania” wśród kibiców. Bardzo dobitnie przedstawili także historię występów Kamila Wilczka oraz przywiązanie do Broendby, w którym był jednym z najskuteczniejszych zawodników. Polak zdobył 92. gole w oficjalnych pojedynkach. Zatrudnienie byłego piłkarza rywala “zza między” traktują jako brak szacunku do całego dorobku organizacji, jaką jest FC Kopenhaga. Ich zdaniem klub powinien wzmacniać swój skład, poprzez szkolenie młodzieży.

Przejście polskiego napastnika z Göztepe do Kopenhagi odbiło się sporym echem w opinii publicznej w Danii. Wiele znanych osób, między innymi ze świata polityki, ustosunkowywało się do tego faktu. Jeden z przedstawicieli administracji rządowej na portalu społecznościowym miał wątpliwości, co do motywów całego zdarzenia. W jego opinii, najważniejszym czynnikiem wyboru nowego klubu był czynnik finansowy.

Wszyscy jesteśmy ciekawi, jak potoczą się losy reprezentanta Polski w szeregach 13. krotnego Mistrza Danii i czy pokona presję, związaną między innymi z emocjami kibiców na stadionie.

Źródło informacji: profil Facebook – Sektion 12 København, serwis “Meczyki.pl” (Maciej Pietrasik), portal Transfermarkt, własne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.