Ronaldo w Barcelonie? Portugalczyk wystawiony na sprzedaż!

Federico Tardito/Xinhua/IANS

Cristiano Ronaldo i Leo Messi razem w jednej drużynie? To jedna z kilku alternatyw, ponieważ Juventus chce się pozbyć Portugalczyka.

Juventus ściągał Cristiano Ronaldo, aby ten zagwarantował im triumf w Lidze Mistrzów. Niestety dla Włochów, odkąd CR7 trafił do Turynu, ci dwa razy się, nie bójmy się tego słowa użyć, skompromitowali. Najpierw, w zeszłym sezonie, ledwo przeszli Atletico Madryt, by odpaść w ćwierćfinale z Ajaxem Amsterdam. Teraz wyłożyli się już w 1/8 z Lyonem, który w niedawno zakończonym sezonie był dopiero na 7. miejscu w Ligue 1. I choć winy Ronaldo tu trudno szukać, ponieważ chwilami w tych meczach on jedyny ciągnął zespół, to mimo wszystko Juventus nie jest zadowolony z obecności Portugalczyka. Przede wszystkim problemem ma być jego pensja gwiazdora. Klub dotknęła pandemia koronawirusa oraz spadki wartości na rynku, więc w Turynie muszą oszczędzać.

Dlatego też agent 35-latka – Jorge Mendes, miał dostać krótki komunikat od Juve, że ma zacząć rozglądać się za nowym klubem dla swojego klienta. Tak twierdzi hiszpański dziennikarz Guillem Balague, który w rozmowie ze stacją radiową BBC 5 Live wyjawił też kilka klubów, którym proponowano Ronaldo. Jednak dziennikarz twierdzi, że to tylko garstka, bo CR7 miał być oferowany każdemu.

– Powodem, dlaczego Ronaldo jest łączony z PSG, nie jest wcale to, że paryżanie myślą o tym, aby go kupić, tylko to, że Jorge Mendes otrzymał polecenie, aby poszukać mu nowej drużyny – mówi Ballague.

Oprócz mistrzów Francji, Ronaldo miał być proponowany jeszcze m.in Realowi Madryt czy klubom MLS. Na Santiago Bernabeu od razu powiedzieli, że nie ma szans na powrót Portugalczyka. Był też grany temat największego rywala Realu.

– Juventus chce pozbyć się jego ogromnej pensji. To naprawdę wygląda tak drastycznie. Był oferowany wszędzie, nawet FC Barcelonie. Nie jestem pewien, czy pozbędą się go tak łatwo, ponieważ Ronaldo rocznie wciąż inkasuje 23 miliony euro netto. Tyle zarabiał także w Realu Madryt. Który klub jeszcze zamierza płacić mu obecnie takie pieniądze? – komentuje Ballague.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x