Express

Gordon Strachan skomentował atmosferę wokół meczu Szkocja – Polska i wyjawił sekret jak powstrzymać Roberta Lewandowskiego.

“Dużo pracowaliśmy nad zespołowością w obronie i w ataku. Sekretem jest utrzymanie piłki – jeśli masz ją długo, to rywal ma mniejsze szanse na strzelenie. Rozumiemy, że Polacy mają dobrych zawodników i będzie to bardzo trudne.” – stwierdził selekcjoner Szkocji.

“Każdy z naszych napastników, który strzelił w ten weekend, miał jednak dłuższą przerwę. Kilka tygodni, miesięcy, ale na pewno dużo lepiej się poczuli. Musimy zadać sobie pytanie, jakiego meczu musimy się spodziewać, i wybrać piłkarza, który w ataku będzie do tego pasował. Każdy z naszych napastników ma różne atuty, ale nie mamy takiego, który łączy wszystkie. My, jako trenerzy, musimy wyobrażać sobie spotkanie i to, jak zestawić cały zespół, pozycja po pozycji. Nie mam problemu z tym, jakie powinno być nasze podejście. Nie mam wątpliwości też co do naszego potencjału technicznego – przypomnijcie sobie tego świetnego gola, którego strzeliliśmy Polsce, to była piękna akcja.” – dodał Strachan.

“Nie jest to dla nas idealna sytuacja, ale musimy się z nią zmierzyć. Tu się znaleźliśmy i z tym musimy sobie poradzić. Jestem bardzo dumny i zadowolony z naszych występów w ciągu ostatniego roku. Owszem, zdarzył się taki mecz jak w Gruzji (porażka 0-1), ale wierzę, że po eliminacjach nie będziemy go wspominać. Polacy mają na przestrzeni tych eliminacji więcej fauli, więcej żółtych kartek. Nawet nie wiem, kto jest sędzią, nie dbam o to. Nie wiem, czy będzie na nim presja ze strony Polaków. Podałem wam statystyki, możecie je sprawdzić.” – zakończył selekcjoner rywali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x