Sławomir Peszko: W Wieczystej Kraków jest wszystko

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Sławomir Peszko kilka tygodni temu został piłkarzem Wieczystej Kraków. Decyzja ta wywołała niemałe kontrowersje w świecie piłkarskim. O swojej decyzji, otoczce transferowej oraz krakowskim klubie wypowiedział się sam zainteresowany w wywiadzie dla sportowefakty.pl.

Sławomir Peszko jest jedną z najbarwniejszych postaci w historii polskiej piłki nożnej. Kontrowersyjnym zachowaniem wzbudził sympatię lub niechęć miliona Polaków. W ostatnich tygodniach Peszko wrócił na pierwsze strony gazet. Dlaczego? Dzięki swojej formie boiskowej lub kolejnym kontrowersjom? NIE! A mianowicie dzięki swojej decyzji. 35-latek podpisał dwuletni kontrakt z zespołem występującym w lidze okręgowej, Wieczystą Kraków.

W Wieczystej Kraków jest wszystko, a jeżeli czegoś brakuje, to za dwie godziny jest – tak właśnie powiedziałem Robertowi Lewandowskiemu. Fajna szatnia, klimat. Są fizjoterapeuci, dział analiz, suplementacja. Super boisko. GPS-y na mecze. Ja się naprawdę cieszę, że tu trafiłem. Adam Nawałka też mi gratulował – powiedział.

W wywiadzie udzielonym dla sporotwefakty.pl, były reprezentant Polski odpowiedział o licznych ofertach lub zapytaniach, które otrzymał po rozwiązaniu kontraktu z Lechią Gdańsk.

– Myślałem o Indiach czy Australii, ale z powodu pandemii nie brałem już później tych kierunków pod uwagę. Negocjowałem z Widzewem, Śląskiem Wrocław, Wisłą Kraków i Termalicą. Ale wyglądało to mniej więcej tak: jedna rozmowa, później druga. Hasła pt. „może po sezonie”. Jak chciał jeden prezes, to nie chciał inny kierownik. Do Wieczystej przyjechałem i było: „Zostajesz?”. Odpowiedziałem: „Tak, tylko po sprzęt pojadę”. Prezes: „Super, jedź. Finansowo się dogadamy” – dodał.

35-latek poruszył problem natarczywości mediów oraz krytyki kibiców, która spotkał go po podpisaniu kontraktu z Wieczystą.

Ciągle te stwierdzenia: „mógłbyś grać jeszcze w ekstraklasie”. No mógłbym, ale chciałem w Wieczystej. Krytyka ludzi, o których nigdy nie słyszałem, w ogóle mnie nie dotyka i nie interesuje. Gorzej, jeżeli robi to ktoś z nazwiskiem. Kto grał w piłkę z sukcesami. Za dużo w tym polityki. Irytuje mnie to. Za dużo tych opinii, co mi wypada, czego nie mogę robić, mówić, gdzie nie mogę być. A mi wszystko wypada. Nie zamierzam nikomu nic udowadniać. Jest takie powiedzenie: możecie mówić, co chcecie, mojego życia nie zdobędziecie – oznajmił.

W reprezentacji wszystko kręciło się wokół Roberta, teraz wiem, jak to jest. Co „Lewy” czuje. Możemy wymienić się doświadczeniami – uzupełnił.

Wieczysta Kraków w przedwcześnie zakończonym sezonie ligi okręgowej grupy Kraków II, zajęła drugie miejsce z dorobkiem 35. punków. Awans do wyższej klasy rozgrywkowej wywalczyły rezerwy drugoligowej Garbarni Kraków.

Kolejne transfery Wieczystej Kraków: Kolejne transfery Wieczystej Kraków

Źródło: sportowefakty.pl, własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x