Śląsk nadal bez formy

Śląsk Wrocław po dwóch zwycięstwach z rzędu w T-Mobile ekstraklasy tym razem podejmował Koroną Kielce, która słabo spisuje się na wyjazdach. Każda seria musi się kiedyś skończyć i właśnie z takim hasłem podeszli piłkarze Złocisto-Krwiści.

Do ogromnych kontrowersji doszło w 40. minucie, kiedy sędzia dzisiejszych zawodów podjął decyzję o ukaraniu czerwoną kartą Kokoszkę za faul w polu karnym Daniela Gołębiewskiego. Rzutu karnego jednak nie wykorzystał Paweł Golański.

Prowadzanie dla wicemistrzów Polski zdobył z rzutu karnego najlepszy strzelec ligi Marco Paixao. Gdy wydawało się, że trzy punkty zdobędą gospodarze, gola wyrównującego strzelił obrońca Kamil Sylwestrzak, który wykorzystał dokładne podanie od Michała Janoty.

Mimo straty punków przez zespół z Dolnego śląska nadal plasują się w górnej połówce, ale strata do liderującej Legii Warszawa wynosi aż 13. punktów. Wrocławian czeka teraz wyjazd do Białegostoku, natomiast Kielczanie pojadą do Krakowa na mecz z Wisłą.

Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (0:0)

Paixao 58′ – Sylwestrzak 90′

Składy:

Śląsk: Kelemen – Kokoszka, Dudu Paraíba, Grodzicki, Pawelec, Stevanović, Kaźmierczak, Cetnarski (Gavish), Hołota, Plaku (Patejuk), Paixão (Socha)

Korona: Małkowski – Sylwestrzak, Malarczyk, Staňo, Dejmek, Golański, Pyłypczuk, Jovanović, Janota (Lenartowski), Sobolewski, Gołębiewski (Korzym)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.