Salah: Przyszedłem do Liverpoolu zdobywać tytuły

Liverpool Echo

Mohamed Salah, skrzydłowy Liverpoolu, rozgrywa obecnie swój najlepszy sezon w karierze. Egipcjanin marzy o osiąganiu sukcesów w barwach The Reds i w pełni w to wierzy.

Skrzydłowy klubu z Anfield, Mohamed Salah, rozgrywa obecnie sezon życia. W 26 meczach ligowych strzelił 22 gole, co czyni go drugim najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem w Premier League (pierwszy jest Harry Kane – 23 bramki). Do zdobywanych bramek dorzuca także asysty (4. miejsce spośród wszystkich piłkarzy w lidze). Niewątpliwie jest jednym z filarów gry ofensywnej Liverpoolu i bez niego gra układałaby się znacznie ciężej.

– Przyszedłem tu, aby zdobywać tytuły. Naszym fanom mogę powiedzieć, że w 100% dążymy do wygrania jakiegoś trofeum dla klubu. Liverpool Premier League zdobył bardzo dawno. Moim marzeniem jest wygrać ligę, ale chcę to zrobić właśnie z Liverpoolem – powiedział Salah.

Klub z Anfield jest obecnie w gazie. Pokazuje to choćby ostatnia wygrana 5:0 na wyjeździe z Porto w Lidze Mistrzów. Czy Liverpool jest w stanie zdobyć najcenniejsze trofeum w Europie? Śmiało można powiedzieć, że tak. Trio Salah, Mane i Firmino jest odpowiednią siłą ognia w ofensywie. Na środek pola kibice także nie mogą narzekać. Co by tu powiedzieć o defensywie – solidnie, ale bez szału.

– Łatwo jest grać z tego rodzaju jakością. Gdyby spojrzeć na mnie z przeszłości i teraźniejszości można stwierdzić, że zarówno psychika, jak i atrybuty fizyczne uległy zmianie. Próbuję rozwijać się każdego dnia. Całe życie poświęciłem piłce, myślę tylko futbolu. To jest właśnie to, co siedzi mi w głowie – powiedział Egipcjanin odnośnie swojej gry.

Mohamed Salah będzie kluczowym elementem reprezentacji Egiptu podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w Rosji. Przyjdzie mu zmierzyć się z Rosją, Urugwajem i Arabią Saudyjską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x