Sa Pinto: Kontrolowaliśmy mecz i stwarzaliśmy sobie wiele okazji

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Legia Warszawa rozgromiła przy Łazienkowskiej Górnika Zabrze (4:0). – Kolejne dobre spotkanie naszego zespołu. Kontrolowaliśmy mecz i stwarzaliśmy sobie wiele okazji – mówił po spotkaniu Ricardo Sa Pinto.

Portugalski szkoleniowiec pracuje w Legii od prawie trzech miesięcy i zdążył przemienić styl oraz poprawić przygotowanie fizyczne zawodników.

Czasami decyduje dyspozycja dnia. My pracujemy nad sobą od ponad dwóch miesięcy. Forma moich zawodników jest zadowalająca. Czasami wpływ na postawę zespołu ma też dyspozycja przeciwnika. Nie tylko pierwsza połowa, ale całe spotkanie było wzorowe – stwierdził 46-letni Portugalczyk.

Legioniści awansowali na fotel lidera, a mogą na nim pozostać jeśli Lechia Gdańsk straci dziś punkty w rywalizacji z Lechem Poznań. – Jestem dumny ze swojego zespołu. Musimy być bardzo skoncentrowani w kolejnych meczach, liga jest bardzo wyrównana. Wiemy, że jutro Lechia gra z Lechem i możemy stracić pierwsze miejsce. Docelowo jednak chcemy być liderem – dodaje Sa Pinto.

Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie wyobrażał sobie linii defensywnej bez Michała Pazdana. Ricardo Sa Pinto postanowił przestawić na środek obrony Artura Jędrzejczyka, któremu partneruje Mateusz Wieteska.

Michał Pazdan to prawdziwy profesjonalista. Mam jednak na tej pozycji kłopot bogactwa i muszę wybierać. Ostatnio zagrał dobry mecz w Gliwicach, jest w kręgu moich zainteresowań. Jeśli chodzi o Andre Martinsa – w ostatnim meczu nabawił się drobnego urazu. Nie chciałem ryzykować w drugiej połowie, dlatego wprowadziłem Domagoja Antolicia, który zagrał bardzo dobry mecz – zakończył trener Legii.

źródło: legia.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x