PSG z wymęczonym zwycięstwem
Mecz odbywający się w piątkowy wieczór nie należał do najciekawszych i najobfitszych jeśli chodzi o bramki, ciekawe akcje i niesamowite sztuczki. PSG jednak zgodnie z przewidywaniami bukmacherów (kurs 1,8) pokonało Lille 1:0.
Na samym początku spotkania piłkę do siatki skierował Angel Di Maria. Sędzia jednak słusznie nie uznał bramki, argumentując, że Argentyńczyk był na spalonym. Pierwsza groźna okazja dla Lille nastąpiła w 15 minucie, w polu karnym się zakotłowało, ale gol nie padł. Chwilę potem na bramkę gości strzelał Di Maria, dobijał Cavani, ale oba strzały wybronił Enyeama.
Następna groźna okazja to już druga połowa, a konkretnie 58 minuta- piłka trafia znów do Cavaniego, ten bardzo mocno uderza, jednak niecelnie. 7 minut później ten sam zawodnik już się nie pomylił. “Załadował” futbolówkę “pod ladę” atomowym strzałem. Kilka minut przed końcem na wyrównanie miał okazję Eder, jednak sytuacja była trudna i Portugalczykowi zabrakło szczęścia.
Grzegorz Krychowiak cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
PSG 1 – Lille 0