Podział punktów na Mestalla! Sevilla straciła szansę na cenną wygraną

GRAF1676. SEVILLA, 29/09/2019.- Los jugadores del Sevilla FC celebran el gol marcado por Lucas Ocampos (d), el segundo del equipo, ante la Real Sociedad durante el partido entre ambos equipos correspondiente a la séptima jornada de LaLiga Santander, disputado este domingo en el estadio Ramón Sánchez-Pizjuán de Sevilla. EFE/ Raúl Caro

Dzisiejszego wieczoru Valencia na własnym stadionie podejmowała Sevillę. Hit tej kolejki zakończył się ostatecznie remisem 1:1, a na listę strzelców wpisali się Ruben Sobrino oraz Lucas Ocampos. 

Skład jaki wystawił Albert Celades na to spotkanie był mocno zmieniony w porównaniu do starcia z Osasuną. Brakowało przede wszystkim piłkarzy atakujących. Rodrigo i Czeryszew ( kartki ) oraz Gameiro i Guedes ( kontuzje ) to gracze, którzy z pewnością przydaliby się w tak ważnym starciu. Pierwsze minuty były dość spokojne. Valencia była przyczajona, spoglądała na poczytania Sevilli, czekała na odpowiedni moment kiedy uderzyć. Sevilla również nie była bardzo aktywna. Dobrą okazje na gola miał Ocampos, ale defensywa gospodarzy szybko zażegnała niebezpieczeństwo. Chwilę później znakomitą okazję miał Maxi Gomez. Lee Kang-in posłał dośrodkowanie na głowę Urugwajczyka, ale ten chybił. Koreańczyk był jedną z najjaśniejszych postaci w zespole. Sam również wypracował sobie świetną sytuacje, ale i on oddał za mocny strzał. Valencii dużo lepiej wychodziło kreowanie ataków pozycyjnych. Co prawda Sevilla również dobrze sobie radziła w tym aspekcie, ale to gospodarze z łatwością przedostawali się pod pole karne Tomasa Vaclika. Obaj trenerzy musieli jeszcze w pierwszej połowie dokonać zmian wymuszonych z powodu kontuzji. Z boiskiem przedwcześnie pożegnali się Escudero oraz Coquelin. Z każdą kolejną minutą mecz robił się coraz bardziej otwarty, żywiołowy. Niestety na boisku była jedna postać, która nie potrafiła zapanować na tym. Oczywiście mowa o arbitrze. Źle interpretował niektóre starcia, pokazywał kartki za faule, których nie było. Największą kontrowersją było faul Jose Gayi na Lucasie Ocamposie. Lewy defensor nie obejrzał za to kartki, mimo że to było bardzo oczywiste przewinienie. Piłkarze sprawiali momentalnie wrażenie jakby ten mecz chcieli szybko skończyć, żeby stracić jak najmniej siły. A przecież w następnej kolejce będą grać z równie mocnymi rywalami. Gdy wydawało się, że obie ekipy zejdą do szatni przy stanie 0:0 Lucas Ocampos wziął sprawy w swoje nogi i zdobył gola dającego prowadzenie. Wykorzystał podanie od Fernando i perfekcyjnym strzałem zaskoczył wszystkich. Nikt z defensorów Valencii nie krył Argentyńczyka przez co ten miał sporo miejsca na oddanie dogodnego uderzenia.

Z początkiem drugiej części wydawało się, że Valencia wyłożyła wszystkie karty na stół w poprzednich 45. minutach. Ich gra z biegiem czasu wyglądała coraz to gorzej. Warto przypomnieć, że grali w osłabionym składzie. Z kolei Sevilla miała jeszcze kilka asów na ławce rezerwowych. Dobrą okazję miał Maxi Gomez, ale fantastyczną interwencją popisał się Vaclik. Swoich sił z dystansu próbował Banega, ale piłka po jego strzale przeleciała obok słupka. Akcje stwarzane przez Nietoperzy nie były najwyższej jakości. Brakowało przede wszystkim ostatniego podania, a także skuteczności. W kolejnych minutach gospodarzom puszczały nerwy. Świetną okazję miał także Dani Parejo, ale obił mur podczas wykonywania stałego fragmentu. W 81. minucie Ruben Sobrino wykorzystał swoje warunki fizyczne, a także dobrze zagrywaną piłkę z rzutu rożnego i doprowadził do wyrównania. Sevilla w końcówce wyglądała blado, nieswojo. Wcześniej wydawało się, że nic im nie grozi, że trzy punkty są niemal pewne, a teraz nie byli pewni czy ten jeden uda się utrzymać.


30.10.2019, 11. kolejka La Liga Santander, Estadio Mestalla, Walencja

Valencia CF – Sevilla FC 1:1 ( 0:1 )

Ruben Sobrino 81′ – Lucas Ocampos 45+3′

Valencia: Jasper Cillessen – Daniel Wass, Ezequiel Garay, Gabriel Paulista, Jose Luis Gaya – Dani Parejo, Carlos Soler(Manu Vallejo 58′), Francis Coquelin(Geoffrey Kondogbia 40′) – Ferran Torres, Lee Kang-in(Ruben Sobrino 69′), Maxi Gomez

Sevilla: Tomas Valcik – Jesus Navas, Diego Carlos, Jules Kounde, Sergio Escudero(Nemanja Gudelj 28′) – Ever Banega(Franco Vazquez 79′), Fernando, Joan Jordan – Oliver Torres, Lucas Ocampos, Chicharito(Munir El Haddadi 85′)

Żółte kartki: Torres, Soler, Garay, Gabriel, Parejo, Lee – Jordan, Ocampos, Fernando

Sędzia: Carlos Del Cerro Grande

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x