PKO Ekstraklasa: Warta wygrywa w meczu dyskretnej ofensywy

Piotr Tworek

Piotr Tworek, zdj. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

W Grodzisku Wielkopolskim spotkały się ze sobą zespoły, które słabo zakończyły rundę jesienną. Warta Poznań miała za sobą serię 4 porażek z rzędu, a Cracovia otrzymała łupnia od Lechii. W pierwszym meczu w 2021 roku, obie ekipy bardzo chciały wygrać. Dobrze nowy rok rozpoczęli “Zieloni”, którzy pokonali ekipę “Pasów” 1-0 po golu Jakuba Kiełba.

Opanowana Cracovia, nieśmiała Warta

Pierwsze minuty meczu nie zwiastowały niczego dobrego. Zarówna Warta, jak i Cracovia nie postawiły na ofensywne wejście w spotkania, przez co oglądaliśmy bardzo spokojne widowisko. Pierwsza godna uwagi akcja miała miejsce w 11. minucie tego pojedynku. Przy linii bocznej pola karnego rzut wolny otrzymali goście z Krakowa. Do piłki podszedł Sergiu Hanca, który postanowił uderzyć bezpośrednio w kierunku bramki gospodarzy. Na posterunku był jednak Adrian Lis. Jak się później okazało, nie była to jedyna bardzo interwencja bramkarza Warty Poznań.

Przewaga gości rosła z każdą minutą, ale brakowało im konkretów. Dopiero w 27. minucie po raz kolejny udało się zagrozić bramce gospodarzy. Na techniczny strzał zdecydował się Pelle van Amersfoort. Sytuację udało się wyjaśnić golkiperowi Warty do spółki z Robertem Ivanovem. Prawdziwy popis Adrian lis dał jednak chwilę później. Bardzo ładną, składną akcją popisali się zawodnicy Michała Probierza. Z prawe strony dośrodkował Cornel Rapa. Rumun znalazł Michala Siplaka, który soczyście huknął z powietrza, ale wówczas na linii bramkowej wyrósł bramkarz Warty i zdołał wybić zmierzającą do bramki piłkę. A co z ofensywą poznaniaków? Ona była, ale tylko na papierze. Najwięcej zagrożenia można było zaobserwować po stałych fragmentach gry, które wykonywał Łukasz Trałka. I w 41. minucie mogło dojść do zupełnego obrotu spraw.

Po zamieszaniu w polu karnym, sędzia Paweł Gil podyktował rzut karny dla Warty i pokazał Michalowi Siplakowi czerwoną kartkę za to, że zablokował ręką strzał Kieliby. Do wykonania “jedenastki” szykował się Kuzimski, ale po bardzo długiej analizie z wozu VAR, okazało się, że wcześniej na spalonym znajdował się jeden z piłkarzy “Zielonych. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale ze zdecydowanym wskazaniem na Cracovię.

Odważniejsi gospodarze, nagrodzeni golem

Drugie 45. minut odważniej rozpoczęli gospodarze sobotniego meczu. Można zaryzykować stwierdzenie, że gorzej niż w pierwszej połowie nie mogło to wyglądać. Piłkarze Piotra Tworka zmienili nieco swoją taktykę, czym skutecznie wytrącili z rytmu Cracovię. Co prawda nadal brakowało konkretów w polu karnym, ale był to mały promyczek nadziei dla fanów Warty.

Do 70. minuty ponownie nie działo się zbyt wiele. Wówczas to Michał Jakóbowski ciętym dośrodkowaniem znalazł w polu karnym Jakuba Kiełba. Lewy obrońca Warty przyjął piłkę i z woleja huknął w stronę bramki Karola Niemczyckiego. Piłka wpadła idealnie w boczną siatkę i to gospodarze objęli prowadzenie. I trzeba przyznać, że patrzą tylko na przebieg drugiej połowy, to taki wynik się Warcie należał. Po strzelonym golu “Zieloni” nie pozwalali gościom na stworzenie zagrożenia pod własną bramką. Michał Probierz reagował zmianami, ale nie przynosiło to zamierzonego efektu. Zawodnicy trenera Tworka do końcowego gwizdka pilnowali wyniku i to oni mogą cieszyć się z dobrego rozpoczęcia nowego piłkarskiego roku w Polsce.

30.01.2021 r. Stadion w Grodzisku Wielkopolskim, godz. 15.00, 16 kolejka PKO BP Ekstraklasy

Warta Poznań – Cracovia 1-0

Bramki: Jakub Kiełb 70′

Kartki: Bartosz Kieliba 32′, Maciej Żurawski 51′ – Dawid Szymonowicz 51′, Matej Rodin 63, Marcos Alvarez 65′, Sergiu Hanca 87′

Sędzia: Paweł Gil

Warta: Adrian Lis – Mateusz Spychała (Burman 85′), Bartosz Kieliba, Robert Ivanov, Jakub Kiełb (Rybicki 82′) – Łukasz Trałka (Kupczak 85′), Michał Kopczyński – Michał Jakóbowski, Maciej Żurawski, Jan Grzesik – Mateusz Kuzimski (Jaroch 88′)

Cracovia: Karol Niemczycki – Cornel Rapa (Pik 84′), Dawid Szymonowicz (Marquez 84′), Matej Rodin, Michal Siplak – Damir Sadiković, Ivan Fiolić (Thiago 71′) – Sergiu Hanca, Pelle van Amersfoort, Florian Loshaj (Piszczek 76′) – Marcos Alvarez (Rivaldinho 71′)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x