Piotr Tworek: Jesteśmy smutni i źli

Piotr Tworek

Piotr Tworek, zdj. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Piotr Tworek po meczu z Legią Warszawa docenił grę swojego zespół. Z drugiej strony zaznaczył jednak, że w szatni była złość. W sobotni wieczór na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, Warta była dla gospodarzy równorzędnym rywalem. Po zaciętym spotkaniu to mistrzowie Polski wygrali 3-2, ale beniaminek nie ma się czego wstydzić.

Warta Poznań ewoluuje z każdym meczem. Trener Piotr Tworek z każdych 90. minut potrafi zrobić niesamowity użytek. Przed starciem w Warszawie przypominano pierwszy mecz Warty z Legią. Wówczas na boisku w Grodzisku Wielkopolskim to “Zieloni” byli tłem dla drużyny Czesława Michniewicza. Gładkie 3-0 dla Legii było tego dowodem. Przed sobotnim rewanżem pojawiało się pytanie – jak Piotr Tworek ustawi zespół, który został pozbawiony swojego filaru, jakim jest Łukasz Trałka?

Piotr Tworek: Dziękuje Wam, panowie!

Jak się okazało, tym razem Warta wyszła na boisko z bardziej ofensywnym nastawieniem. W wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla Mateusza Kuzimskiego, ale też dla Adama Zrelaka. Ekipa z Poznania nie przestraszyła się zdecydowanie mocniejszej kadrowo Legii i pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Oczywiści za efekty artystyczne w piłce nie ma punktów. Nad tym po meczu ubolewał Piotr Tworek. W opinii szkoleniowca Warty, jego piłkarze zbyt łatwo dopuszczali gospodarzy pod własną bramkę, a jak dodał – Legia takich błędów nie wybacza.

“Jesteśmy dzisiaj smutni i źli na wynik, że straciliśmy trzy bramki, a zdołaliśmy odpowiedzieć tylko dwiema. Zbyt prosto i łatwo się to stało, a Legia nie wybacza takich błędów. Musieliśmy od początku gonić i po wyrównaniu szybko straciliśmy drugą bramkę, natomiast w drugiej połowie meczu chcieliśmy zrobić wszystko, żeby odwrócić wynik, ale dostaliśmy trzecią bramkę. Troszeczkę zabrakło, a byliśmy blisko, żeby zdobyć przynajmniej punkt na terenie dzisiaj dla nas trudnym, ale też wdzięcznym. Pokazaliśmy, że nigdy nie będziemy się poddawać, niezależnie od tego, z kim gramy. Ta złość pomeczowa minie, bo znam zespół i wiem jak reaguje na takie rzeczy. Przekujemy to w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jestem dumny z chłopaków za to jak zareagowali i próbowali do samego końca odmienić losy spotkania. Dziękuję Wam, panowie” – cytat wartapoznan.pl

Trudno nie zgodzić się z powyższymi słowami opiekuna Warty Poznań. Jego drużyna wyszła na spotkanie z Legią naładowana pozytywną energią. Nie przeszkodziła w tym nawet szybko stracona bramka. “Zieloni” momentalnie otrząsnęli się z szoku i zaczęli utrudniać grę gospodarzom. Do remisu zabrakło niewiele i możemy śmiało założyć, że starcie z Legią będzie dla trenera Tworka i jego piłkarzy kolejną lekcją, z której wyciągną maksimum.

PKO Ekstraklasa: Nie było przepaści, Legia minimalnie lepsza od Warty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x