Niespodzianki polskich drużyn w europucharach

Zwycięstwo, remis i porażka – to bilans polskich drużyn w pierwszych meczach III rund eliminacyjnych w europejskich pucharach. Ten kto miał przegrać wygrał, ten kto miał wygrać poniósł porażkę, a tam gdzie spodziewana była klęska, padł remis.
Pisząc bardziej szczegółowo, to Legia Warszawa wygrała z Celtickiem, Lech Poznań poległ w Islandii ze Stjarnan, a Ruch Chorzów zremisował z duńskim Esbjerg.
Czy zatem po tych pierwszych meczach wiemy więcej co do awansu? Nie sądzę. Sprawa we wszystkich potyczkach jest otwarta, ale i skomplikowana. Teraz “Wojkowi” nie mogą, a muszą awansować. “Niebiescy” do Danii wcale nie pojadą tylko na wycieczkę krajoznawczą, a raczej powalczyć choćby o bramkowy remis, który da im awans. Z kolei “Kolejorz” musi powtórzyć scenariusz sprzed dwóch tygodni, kiedy przed własną publicznością zrewanżował się amatorom z Nomme Kalju za poniesioną porażkę w Estonii. Jedno jest pewne. Przynajmniej jedną polską drużynę zobaczymy w kolejnej rundzie. Wiadomo już, że mistrz Polski zagra w play-off tylko nie wiadomo gdzie. Czy nadal w LM czy może już w LE. Jeśli Legioniści przejdą Szkotów, to będą mieć zagwarantowaną grę w fazie grupowej. Bowiem zwycięzca w ostatniej rundzie eliminacyjnej zagra w Champions League, a przegrany w Europa League.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x