Najlepsi zawodnicy polskiej młodzieżówki podczas Euro U-21

Dla kilku zawodników naszej młodzieżówki turniej był bardzo udany, mimo ostatecznego nie wyjścia z grupy.

Mimo że ostatecznie reprezentacja Polski nie awansowała do półfinału Młodzieżowych Mistrzostw Europy, to zaprezentowała się bardzo dobrze. Szczególnie należy wyróżnić kilku zawodników, którzy byli liderami i podporami naszej drużyny.

Krystian Bielik – Zagrał dwa świetne mecze z Belgią i Włochami okraszone golami. Nie bał się podejmować odważnych decyzji, jeśli trzeba było zagrać na środkowej obronie, to zagrał, jeśli jako defensywny pomocnik także nie marudził. Ciekawie zapowiada się jego przyszłość, trener Arsenalu zapowiedział, że da szansę Polakowi w sparingach i później podejmie decyzję. Jeśli pokaże się tak jak na Euro U-21 to może być spokojny miejsca w kadrze.

Kamil Grabara – Kapitalnie zaprezentował się w trzech spotkaniach. Kilkukrotnie ratował nas w spotkaniach z Belgią i Włochami, szczególnie w tym drugim popisał się świetnymi interwencjami. Polski bramkarz raczej nie ma szans na grę w Liverpoolu, bo zdobywcy Ligi Mistrzów mają fenomenalnego Alissona, ale możliwe, że zostanie wypożyczony do Championship lub innej europejskiej ligi.

Karol Fila – Niespodziewanie wskoczył do składu przed meczem z Beglią, gdzie musiał zastąpić niedysponowanego Roberta Gumnego. W meczu z Czerwonymi Diabłami nie przestraszył się Aarona Leyi Iseki, a z Italią Federico Chiesy. Paradoksem jest to, że jeszcze rok temu był rezerwowym w Chojniczance, a teraz przez dobry występ na turnieju może zostać sprzedany za niezłe pieniądze.

Kamil Pestka – Jeszcze na początku roku nie było wiadomo, czy zawodnik Cracovii znajdzie się w kadrze Czesława Michniewicza. Szkoleniowec Pasów, Michał Probierz stawiał na Michala Siplaka kosztem młodego Polaka. W zimie Pestka udał się na wypożyczenie do Chrobrego Głogów i tam już regularnie grał. Na pierwsze zgrupowanie nie dostał powołania, ale ostatecznie znalazł się w kadrze na Euro. Tam zaprezentował się dobrze, był jednym z liderów naszej defensywy nie przestraszył się gwiazd w drużynach przeciwnych i dał do myślenia Probierzowi.

Szymon Żurkowski – Po meczu z Belgią dostał dużo pochwał we włoskiej prasie, transfer pomocnika do Fiorentiny był opisywany jako strzał w dziesiątkę, choć były zawodnik Górnika jeszcze nie zagrał ani minuty w nowym klubie. Poza bramką z Czerwonymi Diabłami świetnie zagrał w meczu z Włochami, nie pękał w pojedynkach siłowych, nie przegrywał walki o górne piłki, ogólnie zagrał bardzo dobry turniej. Fiorentina może mieć z niego pożytek.

Mateusz Wieteska – Wydawało się, że po fatalnym sezonie w Legii nic nie zamaże jego złej gry. Podczas turnieju był jednak pewnym punktem naszej defensywy i mimo że z Hiszpanią nie uchronił nas od straty pięciu bramek, to może uznać Euro za udane. Jeśli w piłce klubowej utrzyma swoją dyspozycję z młodzieżówki, to w przyszłości może zagrać w dobrym europejskim klubie i pukać do drzwi pierwszej reprezentacji.

Ogólnie nasi reprezentanci nie mają się czego wstydzić, chociaż mecz z Hiszpanią trochę zakłamuje rzeczywistość.Przed niektórymi zawodnikami być może udana kariera piłkarska. Jedno jest pewne, podopieczni Czesława Michniewicza meczami z Belgią i Włochami zapewnili nam niezapomniane emocje i na pewno należą się im wielkie brawa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.