Na co ich stać na EURO: Szwajcaria
Czas domknąć opisy drużyn rywalizujących w grupie A, a jako ostatnia z tej grupy została nam Szwajcaria. Helweci nie należą do elity światowej piłki nożnej, ale warto przypomnieć z historii, że są pionierami jeżeli chodzi o futbol. To właśnie pochodzący ze Szwajcarii Hans Gamper założył FC Barcelona.
Mimo iż Szwajcarzy mieli duży wpływ na historię piłki, to jednak w praktyce radzą sobie nieco gorzej. Największe sukcesy to faza ćwierćfinałowa mistrzostw Świata w 1934, 1938 i 1954 roku. Czyli dość dawno. W 2014 roku w Brazylii udało im się wyjść z grupy, ale rywalizację zakończyli już w 1/8 turnieju.
W przypadku EURO wcale nie jest lepiej. W 2012 Helwetów zabrakło na mistrzostwach rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie. Wcześniej, dwa turnieje z rzędu kończyli na fazie grupowej, podobnie jak w 1996 roku.
Od 2014 roku trenerem Szwajcarii jest Vladimir Petković. Jeżeli chodzi o grupę kwalifikacyjną do tegorocznego EURO, to poza Anglią nie mieli zbyt wymagających rywali. Największe zagrożenie stanowiła Słowenia, a i tak na koniec rywalizacji przegrała pięcioma punktami walkę o bezpośredni awans. Ponadto w tyle zostali zostawieni Estończycy, Litwini i reprezentacja San Marino. To pokazuje, że awans Szwajcarów raczej nie jest zaskoczeniem
Czy teraz przyjdzie im trudniejsze zadanie? Można powiedzieć, że terminarz rywalizacji grupowej na EURO wypadł bardzo pomyślnie dla Szwajcarii. Walkę rozpocznie 11 czerwca od meczu z Albanią. Jeżeli nie będzie wpadki, to już 15 czerwca w rywalizacji z Rumunią przy korzystnym układzie tabeli mogą zapewnić sobie awans. Inaczej przyjdzie im o to walczyć z Francją 19 czerwca, więc na pewno Helweci będą chcieli wcześniej zapewnić sobie byt w dalszej fazie.
Największe gwiazdy:
Jeżeli chodzi o bramkę, to tutaj Petković może najmniej się martwić. Ma dwóch solidnych golkiperów z Bundesligi - Romana Burkiego i Yanna Sommera i choć ten drugi jest wyżej wyceniany, to jednak Burki ma większe notowania u obecnego selekcjonera. Nic dziwnego, w końcu w Dortmundzie wygryzł z pierwszego składu samego Romana Weidenfellera. Mimo iż w swojej karierze może pochwalić się jedynie zdobyciem Pucharu Szwajcarii, to jednak może się okazać jedną z najważniejszych postaci Szwajcarów na EURO.
Stephan Lichtsteiner mimo 32 lat na karku jest jednym z najważniejszych punktów zarówno w defensywie reprezentacji jak i Juventusu Turyn. Co prawda zagrał w czternastu meczach ligowych na dwadzieścia cztery kolejki, ale część spotkań opuścił przez kontuzję. Zresztą w barwach "Starej Damy" przez ostatnie cztery lata z rzędu zdobywał mistrzostwo Włoch, trzykrotnie wygrywał Superpuchar Włoch i raz Puchar Włoch. Ponadto zwycięstwo w Pucharze celebrował także w barwach Lazio, a we wczesnych latach swojej kariery mógł cieszyć się z mistrzostwa Szwajcarii z Grasshopper.
Wielki talent w FC Basel... miał później dość poważne problemy, by odnaleźć się zarówno w Bayernie Monachium jak i w Interze Mediolan. Latem przeniósł się do Stoke City i wydaje się, że w końcu znalazł miejsce, gdzie może regularnie grać i to w najlepszej lidze na świecie - Premier League. Mimo różnych kłopotów może się pochwalić w swoim CV trzykrotnym mistrzostwem Niemiec i trzykrotnym mistrzostwem Szwajcarii. Teraz ma odpowiadać za siłę Szwajcarii w ofensywie i dostarczenie kolegom z ataku podań otwierających drogę do bramki.
Przewidywania:
Zdaniem bukmacherów (STS) Szwajcarzy zgodnie z tym co wcześniej napisałem powinni awansować z grupy kończąc fazę na drugim miejscu. I prawdopodobnie 1/8, góra ćwierćfinały to będzie szczyt możliwości Szwajcarii na EURO 2016
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58