Michniewicz: Za ładną grę i stwarzanie okazji nikt punktów nie przyznaje

Czeslaw Michniewicz

fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com

– Mecz rozpoczął się tak jak tego oczekiwaliśmy. Bardzo wysoko podeszliśmy do przeciwnika, tam odbieraliśmy piłkę, stwarzaliśmy sobie sytuacje, a nasze akcje były płynne – mówi Czesław Michniewicz.

Legia Warszawa dwukrotnie traciła prowadzenie z Piastem Gliwice i finalnie piłkarze ze stolicy zremisowali (2:2). – Zdobyliśmy bramkę, wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, po czym przytrafił nam się słabszy moment i gol po rożnym, którego też mogliśmy uniknąć. Nasza gra straciła trochę na jakości, jednak przeciwnik nie stwarzał sobie wielu sytuacji – dodał.

– Po przerwie wróciliśmy do odpowiedniego poziomu, przeważaliśmy i zdobyliśmy bramkę na 2:1. Naszym największym problemem było to, że mimo wielu okazji strzeleckich i naprawdę dużej przewagi, nie byliśmy w stanie trafić po raz trzeci, co prawdopodobnie przesądziłoby losy meczu. Podobnie zresztą było przy stanie 1:0 – wtedy również mieliśmy bardzo dużo dogodnych sytuacji. Za ładną grę i stwarzanie okazji nikt punktów nie przyznaje – zaznaczył.

Szkoleniowiec zauważa, iż w niedzielę brakowało skuteczności. Nie bronili się i szukali kolejnych trafień. w pewnym momencie po prostu się pogubiliśmy – przypadkowe wybicie Mladena pod nogi Świerczoka i strzał nie do obrony, tak, że Artur nie mógł nam pomóc. Potem znów przeważaliśmy, mieliśmy sytuacje, ale taka jest piłka. Żałuję bardzo, że zremisowaliśmy w takich okolicznościach – twierdzi.

Z naszego ustawiania się na boisku momentami jestem zadowolony, momentami nie. Nieźle wychodzimy na pozycję, chcemy zdobywać przestrzeń, grać na wolne pole, ale przed nami jeszcze sporo pracy. Mamy słabsze momenty, jednak czasem wynikają one ze zmęczenia zawodników po powrocie za akcją, co poniekąd jest naturalne – kończy Michniewicz.

źródło: legia.com / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x