Manchester City rozgląda się za środkowym obrońcą

twitter.com/squawka

W tym sezonie środek obrony Manchesteru City wygląda chwilami jak lej po bombie. Nic dziwnego, że na Eithad będą szukać wzmocnień. Kierunki? Angielski, hiszpański i portugalski.

Dopiero co informowaliśmy o potencjalnym, nowym rezerwowym bramkarzu mistrzów Anglii, a już pojawiają się pogłoski o tym, kto mógłby grać przed nim. Obecnie sytuacja na środku obrony Manchesteru City wygląda następująco:

  • Aymeric Laporte – kontuzjowany, prawdopodobny powrót to luty 2020
  • John Stones – kontuzjowany już drugi raz w tym sezonie, możliwy występ 27 grudnia
  • Nicolas Otamendi – zdrowy, ale nie zawsze jego głowa jest zdrowa

  • Fernandinho – przed sezonem przeniesiony z defensywnego pomocnika na środek obrony po przyjściu Rodriego, Riyad Mahrez przez przypadek wyjawił informację, że po sezonie odejdzie. Warto przyjrzeć się reakcji Benjamina Mendy’ego, który już wie, że nie tylko Fernandinho i David Silva odejdą latem.

Podsumowując, od przyszłego sezonu Manchester City będzie mieć jakieś 2,5 środkowego obrońcy + młodzieżowcy. Choć Pep Guardiola zakomunikował, że jest gotów zimą nie ściągać nikogo i pracować z dotychczasowym składem, to niekonieczne chcą tego włodarze The Citizens. Według The Telegraph na oku mają trzech stoperów.

Pierwszym jest Nathan Ake. Zawodników Bournemouth obecnie jest kontuzjowany, ale jego powrót jest planowany na końcówkę stycznia. Wisienki były zainteresowane sprzedażą Holendra do Manchesteru City, zważywszy na większą kwotę za obrońcę. Gdy Ake przechodził z Chelsea do Bournemouth w 2017 roku za 23 miliony euro, The Blues zagwarantowali sobie prawo pierwokupu obrońcy za 40 milionów funtów, czyli około 45 milionów euro. Według Transfermarktu Ake jest wyceniany na 35 “baniek”, a patrząc na standardy transferowe w Anglii i majętność City, Bournemouth mogłoby wyciągnąć od mistrzów Anglii o wiele, wiele więcej. W tym sezonie Nathan Ake ma rozegranych 16 spotkań, w których strzelił jedną bramkę i raz asystował.

Kierunek iberyjski

Jeśli transfer Ake by się nie udał, to według The Telegraph Manchester City opcjami są także Pau Torres oraz Ruben Dias. Pierwszy z nich to wychowanek Villarealu. W tym sezonie w barwach Żółtej Łodzi Podwodnej zagrał w 18 spotkaniach w La Lidze, w których podobnie jak Ake, raz strzelił bramkę i raz asystował. 22-latek to jednokrotny reprezentant Hiszpanii. W meczu el. Euro 2020 z Maltą (7:0) zagrał 29. minut i wpisał się na listę strzelców. Tranfermarkt wycenia go na 15 milionów euro.

Drugą opcją z Półwyspu Iberyjskiego jest obrońca Benfiki – Ruben Dias. 22-latek w tym sezonie ligi portugalskiej zaliczył komplet minut i w owych 14 meczach strzelił 2 bramki. Do tego zanotował po 90 minut w każdym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. 17-krotny reprezentant Portugalii wyceniany jest na 32 miliony euro. Oprócz Manchesteru City zainteresowanie wychowankiem Benfiki wykazuje większość klubów z topu, m.in. Chelsea, Inter Mediolan, Manchester United, Tottenham czy FC Barcelona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x