Everton interesuje się obrońcą Sheffield United

Everton, w przeciwieństwie do sezonu 18/19, nie ma szczelnej defensywy. Nic dziwnego zatem, że The Toffees rozglądają się za wzmocnieniami. Jednym z nich ma być John Egan.

Sheffield United ku zaskoczeniu wszystkich nie bije się o utrzymanie w Premier League, a raczej kręci się w okolicach środka tabeli i miejsc gwarantujących Ligę Europy. Duża w tym zasługa defensywy. Szable wraz z Leicester City i Burnley mają najwięcej czystych kont w lidze – 7 oraz mają tylko 16 straconych bramek. W tym aspekcie jedynie Liverpool i właśnie Lisy są lepsi od drużyny Chrisa Wildera.

Na przeciwnym biegunie jest Everton. Po wielkich letnich transferach można było sądzić, że na Goodison Park zamierzają powalczyć o co najmniej 7. miejsca dające eliminację do Ligi Europy. Rzeczywistość jednak twardo zweryfikowała marzenia The Toffees, a pokłosiem tego było między innymi zwolnienie Marco Silvy. Już w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia na ławce Evertonu zadebiutuje Carlo Ancelotti. Jak informuje Daily Mirror, Włoch w styczniu zamierza wzmocnić defensywę swojej nowej drużyny i ma na oku jednego z trzyosobowego bloku defensywnego Sheffield United.

Tym obrońcą jest John Egan. Dla 27-letniego Irlandczyka, tak jak dla większości zawodników Shefield, to dopiero pierwszy sezon w Premier League. Choć Egan jest wychowankiem Sunderlandu to nie zdołał w jego barwach zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Był wysyłany na wypożyczenia aż do 2014 roku, kiedy to za darmo przeszedł do trzecioligowego Gillingham. Po dwóch latach, również za darmo, przeniósł się na zaplecze Premier League do Brentford, gdzie po dwóch latach został wykupiony przez Sheffield za 4,5 miliona euro. W tym sezonie ma na koncie 17 spotkań i 2 żółte kartki na koncie. Jest także czterokrotnym reprezentantem Irlandii. Transfermarkt wycenia go na 10 milionów euro.