Maciej Szczęsny twierdzi, że selekcjoner nie powinien odnosić się do wypowiedzi Lewandowskiego

Jerzy Brzęczek

Jerzy Brzęczek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Nie wiem do końca, z kim w ogóle chciał się skomunikować tym wywiadem. Podejrzewam, że bardziej z prezesem Zbigniewem Bońkiem, niż selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem – rozważa Maciej Szczęsny o wymownym milczeniu Roberta Lewandowskiego po porażce z Włochami.

Po listopadowym zgrupowaniu reprezentacji Polski przybyło pytań. Oliwy do ognia dolał jeszcze kapitan biało-czerwonych, który wyszedł przed kamery i przez kilka sekund milczał, gdy został zapytany o ustawienie taktyczne na mecz z Włochami w Lidze Narodów. – Uważam, że nie wybrał ani dobrej metody, ani dobrego momentu na taki przekaz. Od doświadczonego kapitana reprezentacji i piłkarza światowej klasy oczekiwałbym, że potrafi komunikować się w węższym gronie. Nie wiem do końca, z kim w ogóle chciał się skomunikować tym wywiadem. Podejrzewam, że bardziej z prezesem Zbigniewem Bońkiem, niż selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem – twierdzi były golkiper w “Przeglądzie Sportowym”.

Następnie Jerzy Brzęczek odpowiedział napastnikowi, że jego zachowanie było niefortunne. – Z drugiej strony Roberta nie było na dwóch pierwszych treningach, czyli na 50 proc. zajęć, które mamy na zgrupowaniu – wyjaśniał wówczas. – Przypomniało mi się zdanie Marka Twaina: „W dużym towarzystwie siedząc i milcząc lepiej być poczytywanym za nierozgarniętego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości”. Jerzy w ogóle nie powinien odnosić się do wypowiedzi Roberta. A jeśli już, to zgrabniej i mądrzej. Moim zdaniem obaj panowie niepotrzebnie gadali w taki sposób przed tak szerokim audytorium – podkreśla Szczęsny.

Zdaniem eksperta numerem jeden powinien zostać Wojciech Szczęsny, a wiosną sprawa powinna się rozstrzygnąć i nastąpić koniec rotacji. – Ma dwóch bramkarzy światowej klasy. A może i więcej, bo Skorupski z Drągowskim zagrali bardzo spokojnie i rozważnie, nie machali łapami, nie wydzierali się bez sensu. W bramce nie mamy braków – kończy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x