Łukasz Piszczek długo czekał na spełnienie piłkarskiego marzenia
Łukasz Piszczek we wtorek strzelił swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów. Tym samym Borussia Dortmund pokonała Zenit Sankt Petersburg (2:1) i awansowała do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.
Dla byłego reprezentanta Polski był to 54. występ w Champions League. – Musiałem długo czekać na pierwszego gola w Lidze Mistrzów i bardzo się z niego cieszę. Można powiedzieć, że osiągnąłem kolejny cel. Mogę odhaczyć kolejne piłkarskie marzenie. Trafiłem w każdych rozgrywkach, w których grałem. Zwycięstwo zawsze dobrze smakuje – powiedział Piszczek.
– Oczywiście, ten sezon nie jest łatwy. Musimy grać co dwa, trzy dni. Na szczęście mamy mocny skład i szeroką kadrę. Wszyscy mają teraz ciężko, wszystkie drużyny mierzą się z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Jest więcej kontuzji, ale mamy mocną ekipę i radzimy sobie. Nie boimy się dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzów – zaznaczył.
W czerwcu wygasa jego kontrakt z klubem z Zagłębia Ruhry, do którego przybył w 2010 roku z Herthy Berlin. Lucien Favre coraz rzadziej stawia na Łukasz Piszczka i wystąpił w ledwie trzech meczach 1. Bundesligi oraz Lidze Mistrzów.
Pierwszy gol Piszcza w Champions League – w ostatnim sezonie w karierze. Symbol.pic.twitter.com/RETDjzwVXN
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) December 8, 2020