Przed nami 18. runda zmagań w piłkarskiej Ekstraklasie! W tej kolejce czeka nas kilka arcyciekawych pojedynków, a szczególną uwagę zwrócić trzeba będzie na Białystok, gdzie Jagiellonia zmierzy się z Lechem Poznań. Z pozycji lidera do zmagań przystępuje gdańska Lechia, stawkę zamykają Górnik Łęczna i Ruch Chorzów.

Termalica – Zagłębie

18. kolejkę Ekstraklasy otworzy spotkanie w Niecieczy. Zagłębie po mocnym starcie mocno spuściło z tonu, i walczy o utrzymanie się w górnej połowie tabeli. Goście muszą zacząć wygrywać, jeśli chcą pozostać w walce o miejsca w czołówce. Termalica natomiast wciąż trzyma się mocno na najniższym stopniu podium. Zespół Czesława Michniewicz wygrał dwa ostatnie spotkania po 3-1, i wydaje się, że także dziś to oni będą faworytem.

Legia – Wisła Płock

W drugim piątkowym spotkaniu Legioniści podejmą na własnym obiekcie drużynę Wisły Płock. W derbach Mazowsza faworyt może być tylko jeden: Legia wygrała ostatnich 5 meczów w lidze strzelając przy tym 16 goli, a Wisła jest outsiderem w tym sezonie Ekstraklasy. Jeśli tylko Jacek Magiera nie skupi się za bardzo na rywalizacji w Lidze Mistrzów, i podejdzie do piątkowego meczu poważnie, Legia nie powinna mieć żadnych problemów ze zdobyciem trzech punktów.

Piast – Korona

Kielczanie wygrali wszystkie swoje mecze w Listopadzie, można więc śmiało powiedzieć, że są w dobrej dyspozycji. Zwycięstwo w Gliwicach pozwoliłoby im zacząć pukać do drzwi ekstraklasowej czołówki. Korona strzela dużo bramek, a Piast ma ostatnio problemy z zachowaniem czystego konta – w ubiegły weekend udało im się to po raz pierwszy od sierpnia. Na korzyść gości działają też statystyki z poprzednich starć między tymi klubami: za kadencji trenera Latala Piast jeszcze nigdy nie wygrał. To spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 15:30.

Śląsk – Pogoń

W sobotę o godz. 18:00 spotkają się dwie ekipy ze środka tabeli. Obie drużyny mają za sobą wysokie porażki, Pogoń z Koroną w Kielcach, a Śląsk z Legią na własnym stadionie. Będą się więc oni chcieli zrehabilitować za zeszłotygodniowe niepowodzenia. Na korzyść Śląska działa fakt, że Pogoń grała w środę ciężki mecz pucharowy w Niepołomicach. Wrocławianie na pewno wyjdą na ten mecz z większym zapasem energii.

Wisła Kraków – Lechia

Mocny kandydat do miana hitu kolejki. Lider z Gdańska ostatni raz przegrał równe dwa miesiące temu, i jest na fali po wysokim zwycięstwie z Górnikiem Łęczna. Dodatkowo w Krakowie do gry wrócą dwa ważne ogniwa Lechii – Simeon Sławczew i Flavio Paixao. Wisła będzie jednak bardzo trudnym przeciwnikiem. Z wyjątkiem wysokiej porażki w Szczecinie Biała Gwizada jest w wysokiej dyspozycji i śmiało spogląda w górę tabeli, a jej ataki napędza przeżywający drugą młodość Rafał Boguski. Problemem Wisły, podobnie jak w przypadku Pogoni, może być zmęczenie po środowym meczu Pucharu Polski. Początek spotkania w sobotę o 20:30.

Cracovia – Górnik Łęczna

W niedzielne popołudnie zmierzą się dwa zespoły będące obecnie w fatalnej dyspozycji. Górnik od początku sezonu jest zdecydowanie najsłabszą ekipą w lidze, a Cracovia po dobrym starcie zaczyna się niebezpiecznie zbliżać do strefy spadkowej. Obie ekipy punktów potrzebują jak powietrza, można się więc spodziewać twardej walki przez 90 minut.

HIT KOLEJKI: Jagiellonia – Lech

To zdecydowanie najciekawsze starcie tej rundy. W Białymstoku zmierzy się wicelider z piątą drużyną ligi. Co prawda to Jaga jest obecnie wyżej w tabeli, ale Lech wreszcie złapał wysoką formę. W środę pokonał w ćwierćfinale Pucharu Polski Wisłę Kraków 4-2, a w lidze imponuje zarówno grą ofensywną, jak i defensywną. Ostatnie 4 mecze to komplet punktów i bilans bramek 13-0. Tym razem czeka ich jednak bardzo trudna przeprawa. Szczególnie ciekawie zapowiada się rywalizacja dwóch najlepszych strzelców tego sezonu: Marcina Robaka (10 goli) i Konstantina Vassiljewa (9). Pierwszy gwizdek o godzinie 18:00.

Ruch – Arka

Tą rundę zmagań w Ekstraklasie zakończy poniedziałkowe starcie Ruchu Chorzów z Arką Gdynia. Będzie to spotkanie dwóch drużyn, które są obecnie w kiepskiej sytuacji. Konia z rzędem temu, kto zdoła prawidłowo przewidzieć wynik tego meczu. Niebiescy są kompletnie nieprzewidywalni; potrafią wygrać jedno spotkanie 4-0, by w następnym zebrać przeraźliwe baty  i przegrać 0-5. Arka natomiast w lidze gra słabiutko, ale awans do półfinału PP może dodać im nowej energii. Wycieczki do bukmachera zdecydowanie odradzamy. Drużyny wyjdą na boisko w poniedziałek o 18:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x