LKE: Gent pierwszym ćwierćfinalistą. Kolejny występ Kamila Piątkowskiego

kaagent.be

Belgijski Gent rozbił na wyjeździe 4:1 turecki Başakşehir i awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. W barwach gości wystąpił Kamil Piątkowski, a w tureckim zespole od początku drugiej połowy grał Patryk Szysz.

Pierwszy mecz “na wodzie”

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami utkwiło kibicom głównie z powodu straszliwego stanu murawy na stadionie w Gandawie. Zwłaszcza w drugiej połowie, gdy intensywny deszcz zrobił swoje, a piłkarze musieli zmagać się z przemokniętą murawą. Nie bez powodu bramki w tym meczu padły w pierwszej połowie, gdy jeszcze nie było tak źle.

Turcy na prowadzenie wyszli w 16. minucie, gdy wrzutkę z lewej strony boiska celną główką sfinalizował doświadczony Stefano Okaka. Odpowiedź nadeszła niespełna 20 minut później. Wówczas futbolówkę odbitą przez bramkarza Volkana Babacana wślizgiem do bramki wepchnął Gift Orban. Od pierwszej minuty w składzie Gentu wyszedł wówczas Kamil Piątkowski. Patryk Szysz natomiast został wprowadzony na ostatni kwadrans zmieniając byłego pomocnika Lechii Gdańsk Danijela Aleksicia.

Gent zaskoczył rywala

W rewanżu sytuacja wyglądała tak samo. Piątkowski znalazł się w wyjściowym składzie belgijskiej drużyny, do której jest wypożyczony z Red Bull Salzburg. Szysz natomiast musiał czekać na swoją szansę z perspektywy ławki rezerwowych. Zdaniem bukmacherów nieznacznym faworytem tego spotkania był turecki zespół.

Bo bardzo spokojnych 30 minutach spotkania do głosu doszli Belgowie. Zawodnicy KAA Gent dosłownie znokautowali swojego rywala. Gift Orban w przeciągu trzech minut aż trzykrotnie pokonał Volkana Babacana. W pierwszej sytuacji Nigeryjczyk wykończył udane podanie, którego autorem był Hyun-seok Hong. Drugi gol padł po bardzo efektownym strzale z dystansu, przy którym szans nie miałby chyba żaden bramkarz. W 34. minucie Orban skompletował klasyczny hat trick, tym razem “na raty” pokonując Babacana.

Przy czwartym golu Orban nie miał już udziału. W 37. minucie po krótkim rozegraniu rzutu rożnego kapitan KAA Gent Sven Kums precyzyjnie dośrodkował w pole karne wprost na głowę drugiego z napastników gości Hugo Cuypersa. W doliczonym czasie pierwszej połowy swoją szansę stworzyli sobie również Turcy. Groźny strzał z rzutu wolnego Deniza Türüça wylądował na słupku.

Wejście Szysza nie zbawiło Başakşehiru

Tuż po przerwie w szeregach gospodarzy pojawiło się dwóch doskonale znanych nam zawodników – Patryk Szysz i grający w przeszłości w Lechii Gdańsk Danijel Aleksić. Polak już po kilku minutach stworzył sobie sytuację do strzelenia gola. Piłka po jego uderzeniu głową ostatecznie minęła bramkę Gentu. W kolejnych minutach Başakşehir nie stworzył sobie okazji, które pozwoliłyby na nawiązanie walki w tym dwumeczu. Ostatecznie jednak miejscowym udało się zdobyć honorowe trafienie. W 88. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Mahmuta Tekdemira i błędzie przy próbie wybicia piłki jednego z defensorów Gentu Davy’ego Roefa pokonał wprowadzony z ławki Adnan Januzaj.

Piątkowski ostatecznie rozegrał cały mecz. W 67. minucie w Gencie na boisku pojawiła się była gwiazda naszej Ekstraklasy Vadis Odjidja-Ofoe.

Losowanie 1/4 finału odbędzie się w piątek 17 marca o godz. 14:00. Bardzo możliwe, że jednym z potencjalnych rywali Gentu będzie Lech Poznań. Przypomnijmy, mistrz Polski w pierwszym spotkaniu wygrał na swoim terenie 2:0 ze szwedzkim Djurgårdens IF.

İstanbul Başakşehir FK (Turcja) – KAA Gent (Belgia) 0:4 (0:4)

Adnan Januzaj 88 – Gift Orban 31, 32, 34, Hugo Cuypers 37

Başakşehir: Volkan Babacan – Ömer Ali Şahiner, Léo Duarte, Ahmed Touba, Lucas Lima – Lucas Biglia, Berkay Özcan (Danijel Aleksić 46′), Mahmut Tekdemir – Deniz Türüç (Patryk Szysz 46′), Stefano Okaka (Adnan Januzaj 68′), Serdar Gürler (Batuhan Çelik 80′).

Gent: Davy Roef – Alessio Castro-Montes, Kamil Piątkowski, Michael Ngadeu-Ngadjui, Jordan Torunarigha (Joseph Okumu 68′) – Malick Fofana (Matisse Samoise 68′), Sven Kums, Julien De Sart, Hyun-seok Hong (Vadis Odjidja-Ofoe 67′) – Hugo Cuypers (Laurent Depoitre 67′), Gift Orban (Jens Petter Hauge 82′).

Sędzia: Benoît Bastien (Francja).

Pierwszy mecz: 1:1

Awans: Gent.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x