Litwa pokonana na Wembley, Anglicy coraz bliżsi awansu na Mundial
Anglicy znów zaprezentowali się słabo, ale pokonali niżej notowaną Reprezentację Litwy 2:0. W spotkaniu otwierającym zmagania w piątej rundzie spotkań grupy F gole strzelali Jermaine Defoe i Jamie Vardy.
Trener "Lwów Albionu" zdecydował przed meczem z Litwą, że zrezygnuje z testowanego ostatnio ustawienia 3-4-2-1, zamiast tego zastosował klasyczny wąski system 4-2-3-1 znany z boisk Premier League. W pomocy szansę dostał Alex Oxlade-Chamberlain, natomiast rolę napastnika miał dziś spełniać powracający do kadry Jermain Defoe. Litwini rozpoczęli to spotkanie identycznym ustawieniem, a w ich drużynie znalazło się miejsce m. in. dla występujących w Jagiellonii Białystok Novikovasa i Cernycha.
Wystawienie Defoe od pierwszej minuty okazało się być trafioną decyzją. Napastnik Sunderlandu w 21. minucie zgubił obrońców, dopadł do dośrodkowania Raheema Sterlinga, i bez problemu umieścił piłkę w siatce z odległości kilku metrów. Ogólnie rzecz biorąc cała pierwsza połowa odbywała się pod dyktando gospodarzy. 74% posiadania piłki w pierwszych 45 minutach dało podopiecznym Southgate'a pełną kontrolę nad spotkaniem. Trzeba jednak przyznać, że 6 strzałów na bramkę przy takiej dominacji jest raczej słabym wynikiem. W efekcie pierwsza część meczu nie obfitowała w ciekawe wydarzenia, co dało się odczuć nawet na trybunach. Wynik 1:0 był więc jak najbardziej zasłużony.
Gospodarze zaczęli drugą połowę z dużo większą energią. Szybciej operowali piłką, starali się częściej wykorzystywać szybkość skrzydłowych i bocznych obrońców. Z drugiej strony jednak zaczęli popełniać niepotrzebne błędy w defensywie, czego konsekwencją była świetna okazja na wyrównanie, przed którą stanął Valskis. Zawodnik na co dzień reprezentujący Wigry Suwałki posłał w kierunku bramki Harta mocny, trudny strzał, który został jednak świetnie wybroniony przez bramkarza Torino. Litwini grali coraz odważniej, Gareth Southgate postanowił więc wprowadzić nieco świeżej krwi do formacji ofensywnej, aby lepiej wykorzystać tworzące się w obronie Litwinów luki - na boisku pojawili się Marcus Rashford i Jamie Vardy.
Jak na zawołanie, Jamie Vardy odwdzięczył się za szansę kolejną bramką. Walker, Lallana, oraz wspomniany Vardy, "rozklepali" defensywę Litwinów, a napastnik Leicester w sytuacji sam na sam nie dał Setkusowi szans. Poza tą jedną sytuacją, Anglicy wciąż mieli problemy z przedarciem się w pole karne rywali. Zmuszeni byli często do prób z dystansu, ale Dele Alli, Lallana, czy Oxlade-Chamberlain oddawali wyłącznie słabe lub niecelne strzały. Do końca spotkania nie wydarzyło się już w zasadzie nic godnego uwagi. Anglicy zasłużenie, choć po nie najlepszym meczu, pokonali Litwę 2:0.
Dzięki zwycięstwu Anglia umocniła się na pozycji lidera grupy F, z 13 punktami po pięciu rozegranych spotkaniach. Litwini zajmują obecnie czwarte miejsce, wyprzedzając jedynie Szkotów i Maltę. W pozostałych meczach tej grupy Szkocja podejmie dziś w Glasgow Słowenię, natomiast Malta zagra na własnym terenie ze Słowacją.
Anglia 2-0 Litwa
Bramki:
Defoe 21', Vardy 66'
Składy:
Anglia: Hart - Bertrand, Keane, Stones, Walker - Oxlade-Chamberlain, Dier - Sterling (Rashford 60'), Lallana, Dele Alli - Defoe (Vardy 60')
Litwa: Setkus - Slavickas, Kilmavicius, Kijanskas, Vajtkuans - Kuklys, Zulpa - Novikovas (Grigaravicius 54'), Slivka (Paulius 87'), Cernych - Valskis (Matulevicius 74')
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58