Sensacja w Reims, sensacja w Nimes – PSG korzysta na słabości głównych rywali w pogoni za tytułem.

Druga kolejka francuskiej Ligue 1 rozpoczęła się od historycznego osiągnięcia Stade de Reims. Dzięki sprawieniu olbrzymiej sensacji i pokonaniu na własnym terenie faworyzowanego Olympique’u Lyon – czerwono biali zostali pierwszym beniaminkiem od sezonu 1998/98, który wygrał dwa pierwsze spotkania. Wbrew pozorom, gospodarze wcale nie sprawiali wrażenia słabszego zespołu i pewnie punktowali słabo dysponowany tego dnia Lyon. Za spustoszenie w szykach obronnych trzeciej drużyny zeszłego sezonu byli odpowiedzialni zawodnicy z lewej strony boiska, tj. Konan oraz Moussa Doumbia. Obaj zawodnicy byli prawdziwym koszmarem dla nie nadążającego za nimi Leo Dubois. Jedyny gol padł w 32.minucie, gdy wrzutkę Konana wykorzystał Pablo Chavarria. Dobra passa beniaminka może trwać dłużej. Po pokonaniu wysoko notowanych: Nicei i Lyonu, teraz na piłkarzy Davida Guiona będzie czekał zespół z Amiens.

 

PSG może polegać na duecie Neymar-Mbappe

 

Nazajutrz pierwszej sensacji tej kolejki, blisko sprawienia drugiej byli zawodnicy En Avant de Guingamp. Bretończycy stanęli przed arcytrudnym wyzwaniem, gdyż ich rywalem byli aktualni mistrzowie Francji – Paris Saint-Germain. Podobnie jak w meczu z Caen, Thomas Tuchel zdecydował się wystawić mieszankę gwiazd wyjściowej jedenastki, oraz mniej zaprawionych w bojach młodych i perspektywicznych zawodników. Taktyka okazała się problematyczna, ponieważ hojnie wspierani przez miejscową publikę rywale byli zdecydowanie lepszym zespołem. Co więcej, jednobramkowe prowadzenie do przerwy było najniższym wymiarem kary, a kibice nadal zastanawiają się nad rzekomym faulem przy nieuznanym golu Benezeta. Po przerwie zobaczyliśmy zupełnie innych Paryżan. Neymar i Mbappe udźwignęli presję wyniku. Najpierw, Neymar wywalczył, a także wykorzystał jedenastkę w 50.minucie, a pod koniec spotkania dwa gole dodał od siebie najlepszy piłkarz młodego pokolenia na rosyjskim turnieju mistrzostw świata – Kylian Mbappe. Na premierową utratę punktów przez siedmiokrotnych mistrzów Francji jeszcze przyjdzie nam poczekać.

 

Źle wygląda inauguracja sezonu w Angers. Najpierw wstydliwa porażka 3-4 z grającym w dziesiątkę beniaminkiem z Nimes. Teraz utrata punktu w końcówce wyjazdowego spotkania z trudnym Stade Rennes. Mimo zwycięstwa, Bretończycy są póki co daleko od zeszłorocznej formy, kiedy rozgrywki Ligue 1 zakończyli na piątym miesjcu. Porażka z Lille, wymęczone zwycięstwo z Angers – w Rennes wcale nie mają powodów do dumy. Wyjątkiem może być Ismaila Sarr. Senegalczyk imponował formą na mundialu, imponuje także teraz. Dzięki niemu trzy punkty zostały w Rennes.

 

Kibice tłumnie przychodzą na błyskotliwie grające Dijon

 

Choć Nantes wysoko poległo w starciu z Monaco w pierwszej kolejce tego sezonu, tak postawa kanarków mogła momentami się podobać. Cierpliwe rozgrywanie akcji, dynamiczne przerzuty na skrzydła – to mogło się wówczas podobać. W spotkaniu przeciwko Dijon nie było cierpliwości, nie było dynamiki, można powiedzieć: nie było niczego. Dijon, charakteryzujące się bardzo atrakcyjnym stylem gry, obnażyło słabe punkty Nantes. Dwa gole Julio Tavaresa zapewniły zwycięstwo, oraz prowadzenie kabowerdeńczyka w klasyfikacji strzelców Ligue 1.

 

Najlepszą ilustracją poziomu starcia pomiędzy Monaco a Lille powinna być rozmowa o graczu spotkania, ponieważ najbardziej wyróżnił się środkowy defensor…i ku zaskoczeniu nie chodzi o Kamila Glika, tylko zaczynającego przygodę w Ligue 1 obrońcę Lille – Jose Fonte. Świetnie prezentująca się na papierze trójka Lopes, Jovetić, Falcao zawiodła miejscowych kibiców i wydające się łatwe do pokonania Lille, wywiozło z Monako jeden punkt. Tablica wyników pokazała po końcowym gwizdku wynik 0:0. Punktem spotkania okazała się zmarnowana jedenastka Radamela Falcao w siedemdziesiątej minucie.

 

Nicea zremisowała na wyjeździe z Caen 1:1. Gospodarze prowadzili od 52.minuty. Wyrównanie padło pół godziny później. Strzelcem gola dla Nicei był grający w obronie Manogo. To kolejny powód dla którego Patrick Vieira musi jak najszybciej znaleźć receptę na marną skuteczność linii ofensywnej. Jeden punkt w starciach z dwoma niżej notowanymi rywalami nie przystoi klubowi celującemu w europejskie puchary. Za tydzień Nicea zmierzy się z Dijon, a następnie z Lyonem. Biorąc pod uwagę formę nadchodzących rywali – Vieirę czekają trudne spotkania.

 

Stadion w Amiens zostanie miło zapamiętany przez graczy Montpellier. Drużyny przystępowały do sobotniego spotkania z zerowym dorobkiem punktowym, więc był to idealny moment na odbicie się od niechlubnego grona. Montpellier wypunktowało wszystkie słabości drużyny z północy Francji i pewnie wygrało 2:1. Gra Amiens była daleka od zachwytów i przedsezonowe prognozy do spadku będą coraz bardziej ciążyły nad zespołem Cristophe’a Pellisiera. Debiut w barwach jednorożców zaliczył Rafał Kurzawa. Były gracz zabrzańskiego Górnika zaliczył 17 kontaków z piłką i 5 wygranych pojedynków.

 

W Strasburgu polała się krew

 

Nic dwa razy się nie zdarza..tak mogliby skwitować mecz przeciwko Saint-Etienne kibice RC Strasburga. Niestety, na przeszkodzie stanęła dramatyczna skuteczność piłkarzy alzackiego klubu. Ostatni mecz Strasburga z Bordeaux otworzył się dla drużyny trenera Laurey’a po kwadransie gry. Wówczas czerwoną kartę otrzymał stoper rywali. Dzisiaj przydarzyła się identyczna sytuacja. W osiemnastej minucie boisko opuścił Neven Subotić. Spotkanie układało się dla Strasburga znakomicie. Wszystko wskazywało na fantastyczny start i sześć punktów po dwóch kolejkach. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Goncalvesa i mieli wiele okazji do podwyższenia wyniku. Na przeszkodzie stał znakomicie dysponowany bramkarz Stephane Ruffier. Stare piłkarskie porzekadło brzmi: “niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” i zemściły się pod koniec regulaminowego czasu gry, gdy Makhtar Gueye uderzył nie do obrony.

 

Chaos w klubie, chaos na boisku. Gustavo Poyet otworzył przed kilkoma dniami puszkę pandory. Dotychczasowy trener Bordeaux postawił ultimatum przed zarządem. Powodem była sprzedaż zawodnika za plecami szkoleniowca. Krążyły informacje o rzekomym zwolnieniu Poyeta, ale ostatecznie Urugwajczyk został tylko zawieszony. Zawodnicy wyrazili swoje opinię na temat decyzji zarządu i nie wyszli na następny trening. Tuluza stanęła przed wielką okazją na rekompensatę wobec kibiców i odbudowę po bolesnej porażce 0:4 przeciwko Marsylii. Koledzy Igora Lewczuka wyglądali nieporadnie, drużynie brakowało planu. Fioletowi objęli prowadzenie wspaniałym golem z dystansu, którego autorem był Aaron Leya Iseka. Żyrondyści zdołali wyrównać, jednak Tuluza odpowiedziała jeszcze jednym trafieniem i wygrała spotkanie wynikiem 2:1.

 

Z nieba do piekła – Marsylia rozpędziła oczekiwania fanów po wysokim zwycięstwie z Tuluzą, by tydzień później skompromitować się w Nimes. Można powiedzieć wiele ciepłych słów o Nimes, lecz nikt o zdrowych zmysłach nie stawiał na beniaminka, szczególnie po wymęczonym, choć nader szczęśliwym zwycięstwie z Angers (4:3). Spotkanie było zaskakująco wyrównane i co ciekawe, z delikatną przewagą na korzyść świeżaka w Ligue 1. Niespodzianka, ewenement, sensacja – niezależnie od określenia, na naszych oczach pisze się historia ligi. W piątek Reims zostało pierwszym beniaminkiem od 20 lat, który wygrał dwa pierwsze spotkania, a już w niedzielę wyczyn ten powtórzyło Nimes. Marsylczycy w niczym nie przypominali drużyny z poprzedniego meczu. Zaskoczenie tym większe, gdyż w wyjściowej jedenastce wyszli Mandanda, Rami i Thauvin, których zabrakło na Stade Velodrome. Lyon i Marsylia zakrywa twarze, Paryż zaciera ręce.

 

Jedenastka 1.kolejki Ligue 1 wg PilkarskiSwiat.com:

Wyniki 2. kolejki i tabela Ligue 1:

Stade de Reims – Olympique Lyon 1:0
En Avant de Guingamp – Paris Saint-Germain 1:3
Amiens – Montpellier HSC 1:2
SM Caen – OGC Nice 1:1
Dijon – FC Nantes 2:0
AS Monaco – Lille OSC 0:0
Stade Rennes – Angers 1:0
RC Strasbourg Alsace – AS Saint-Etienne 1:1
Toulouse FC – Girondins de Bordeaux 2:1
Nimes Olympique – Olympique Marsylia 3:1

#DrużynaM.Pkt.Bramki
1OSC Lille 388364:23
2Paris Saint-Germain FC 388286:28
3AS Monaco 387876:42
4Olympique Lyon387681:43
5Olympique Marsylia 386054:47
6Stade Rennes385852:40
7RC Lens385755:54
8Montpellier 385460:62
9OGC Nice385250:53
10FC Metz384744:48
11AS Saint-Etienne 384642:54
12Girondins Bordeaux384542:56
13Angers SCO 384440:58
13Stade Reims384242:50
15RC Starsbourg384249:58
16FC Lorient384250:68
17Stade Brestois 29384150:66
18FC Nantes384047:55
19Nimes Olympique383540:71
20Dijon FCO 382125:73

Czołówka klasyfikacji strzelców Ligue 1:

#ZAWODNIKNARODOWOSĆ KLUBLICZBA BRAMEK
1Kylian MbappéFrancjaParis Saint-Germain11
Emiliano SalaArgentynaFC Nantes11
3Neymar JrBrazyliaParis Saint-Germain10
4Nicolas PépéWybrzeże Kości SłoniowejLille OSC8
Edinson CavaniUrugwajParis Saint-Germain8
5Jonathan BambaFrancjaLille OSC7
Florian ThauvinFrancjaOlympique Marsylia7
François KamanoGwineaGirondins de Bordeaux7
Lebo MothibaRepublika Południowej AfrykiRC Strasbourg Alsace7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x