Puchar Liga Mistrzów

Puchar Liga Mistrzów / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Po skończonej przerwie wakacyjnej, nadszedł czas na powrót najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w Europie.

Specjalnie dla was przygotowaliśmy listę kandydatów do zwycięstwa i oceniliśmy każdy zespół uczestniczący w nadchodzącej Lidze Mistrzów.

 

Real Madryt – ★★★★★★

Czterokrotny triumfator rozgrywek w ostatnich pięciu latach, zwycięzca trzech ostatnich edycji, pierwsza drużyna w historii, która powtórzyła triumf w Lidze Mistrzów. Naszą listę otwieramy oczywistym wyborem. Real Madryt pokazał już przed rokiem, że w lidze może nie zachwycać, ale kiedy przychodzi Liga Mistrzów, wówczas oglądamy zupełnie inną drużynę Królewskich, drużynę niebywale skuteczną i punktującą nawet najtrudniejszych rywali.

Lato przyniosło trzęsieniem ziemi. Ze stolicy Madrytu wyprowadziły się dwie ikony mistrzowskiej ekipy Realu – odszedł Zinedine Zidane, odszedł Cristiano Ronaldo. Florentino Pérez zachodził w głowę w jaki sposób wypełnić pozostawioną dziurę. W miejsce Portugalczyka wprowadził się Marco Asensio. Zamiast Francuza sprowadzono Julena Lopeteguiego, co sprowokowało istną lawinę krytyki, gdyż ujawnienie nowego trenera, kosztowało Hiszpanię utratę selekcjonera na dwa dni przed rozpoczęciem rosyjskiego mundialu.

Paradoksalnie, utrata Cristiano Ronaldo może sprawić, że Real Madryt będzie jeszcze mocniejszy, gdyż zadania ofensywne zostały rozdzielone na trójkę Asensio/Benzema/Bale. Jak pozytywny wpływ miał ta zmiana, pokazały pierwsze ligowe mecze, choć przydarzyły się także potknięcia jak w meczu o Superpucharu Europy, czy w ostatniej kolejce hiszpańskiej La Liga. Zespół będzie musiał jeszcze swoje odcierpieć zanim projekt Lopeteguiego na dobre odpali.

Czy Real stać na czwarte zwycięstwo z rzędu? Takie same wątpliwości pojawiają się co roku, także tym razem należy otwarcie stwierdzić – Real Madryt jest głównym kandydatem do triumfu.

Rywale w grupie G: AS Roma, CSKA Moskwa, Viktoria Pilzno

Liga Mistrzów 2017/18: Zwycięstwo

 

Tak kończyły się poprzednie trzy edycje Ligi Mistrzów

 

FC Barcelona – ★★★★★★

Jeden z zespołów, który może przerwać panowanie Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Do fazy grupowej Duma Katalonii przystępuje z kompletem punktów w La Liga. FC Barcelona w letnim oknie transferowym dokonała czterech transferów – Clement Lenglet z FC Sevilli, Arturo Vidal, Artur z Gremio oraz Malcom z Girondins Bordeaux. Do tej pory Ernesto Valverde nie stawiał na nowe nabytki, a najwięcej minut zaliczył Chilijczyk Arturo Vidal. Przed bieżącym sezonem Leo Messi zapowiedział, iż głównym celem Blaugrany jest zdobycie trofeum Ligi Mistrzów. Szeroka kadra mistrzów Hiszpanii pozwali powalczyć na kilku frontach. Walka o pierwsze miejsce w grupie B będzie stoczy pomiędzy Barceloną a Tottenhamem Hotspur. Leo Messi wciąż może wiele zaoferować w Lidze Mistrzów, czego oczekują fani Barcy. – Mamy jakość, drużynę, wspaniałego trenera – wszystko, żeby wygrać Ligę Mistrzów. Aktualny poziom naszej gry jest niesamowity, trzeba to docenić. Musimy również pokazywać go na boisku, żeby zdobywać tytuły – mówił kilka tygodni temu Luis Suarez.

Paweł Wątorski

Rywale w grupie B: Tottenham Hotspur, PSV Eindhoven, Inter Mediolan

Liga Mistrzów 2017/18: Ćwierćfinał

 

Manchester City – ★★★★★★

The Citizens absolutnie zdominowali poprzedni sezon Premier League. Nie przełożyło się to na sukces na arenie międzynarodowej. Liverpool okazał się przeszkodą nie do pokonania. Jürgen Klopp udowodnił, że posiada przepis na drużyny prowadzone przez Pepa Guardiolę. Hiszpan od lat stawia na futbol oparty na posiadaniu piłki. Owa taktyka zapewniła mnóstwo sukcesów krajowych i międzynarodowych z Barceloną oraz “tylko” krajowe z Bayernem Monachium. Guardiola znalazł przepis na zdobywanie krajowych mistrzów w doskonałym stylu. Jednak Liga Mistrzów uodporniła się na tiki-takę. Kilka półfinałów, ostatnio ćwierćfinał – Pep Guardiola utknął w szczelinie, która powoli wypycha go dalej od wymarzonej zdobyczy.

Manchester City był bierny podczas okna transferowego. Brak większych ubytków i tylko jeden duży transfer Riyada Mahreza. The Citizens posiadają jednak wystarczająco szeroką i mocną kadrę, żeby znajdować się w wąskim gronie faworytów. W przypadku niebieskiej części Manchesteru, oczekiwania są bardzo wysokie. Kibice liczą, że skuteczna gra w lidze przełoży się na Ligę Mistrzów, a długofalowy plan arabskich szejków wreszcie znajdzie swoje miejsce w rzeczywistości i Manchester City zasiądzie na europejskim tronie.

Rywale w grupie F: Szachtar Donieck, Olympique Lyon, TSG Hoffenheim

Liga Mistrzów 2017/18: Ćwierćfinał

 

W maju przyszłego roku minie 8 lat od ostatniego triumfu Pepa Guardioli w Lidze Mistrzów

 

Juventus FC – ★★★★★✰

Sprowadzenie 33-letniego Cristiano Ronaldo stało się jednym z najgłośniejszych transferów w dziejach piłki nożnej. Portugalczyk jest utożsamiany w Turynie jako mesjasz. To on ma zapewnić Starej Damie zwycięstwo Ligi Mistrzów, której Juventus nie potrafi wygrać, pomimo częstych wizyt w finałach w ostatnich czterech latach. Cristiano Ronaldo wie jak zdobywać puchary. Pięciokrotnie triumfował w Lidze Mistrzów (Juventus w całej swojej historii zrobił to tylko dwukrotnie!) oraz był koniem pociągowym Portugalii w drodze do zwycięskiego finału Euro 2016. Skoro tyle razy powiodła się misja CR7, to dlaczego teraz miałby zawieść?

Oprócz pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki, w Turynie pojawili się: Emre Can, João Cancelo, Douglas Costa został kupiony z Bayernu Monachium. Kibice doczekali się również powrót syna marnotrawnego – Leonardo Bonucciego. Całości nadal dowodzi Massimiliano Allegri, który prowadził Juventus w obu niedawnych finałach Ligi Mistrzów.

Sezon 2017/2018 był dla Juventusu przedziwny w Lidze Mistrzów.  W obu spotkaniach 1/8 finału prezentowali się gorzej od Tottenhamu. Nie przeszkodziło to w wyeliminowaniu Kogutów. Następnie ulegli 0:3 w Turynie przeciwko Realowi. Wówczas Cristiano Ronaldo strzelił najpiękniejszego gola sezonu, za co dostał gromkie brawa od publiki. W rewanżu, Włosi wyczyniali cuda, żeby ulec po karnym w ostatniej minucie meczu. Żeby zwyciężyć w tegorocznych rozgrywkach, Juventus będzie musiał wspiąć się na poziom wyżej.

Rywale w grupie H: Manchester United, Valencia CF, BSC Young Boys

Liga Mistrzów 2017/18: Ćwierćfinał

 

Maszynka do zdobywania pucharów

 

Atlético Madryt – ★★★★★

Podopieczni Diego Simeone mają ogromną motywację do zagrania w finale. Ostatni mecz najbliższej edycji Ligi Mistrzów zostanie rozegrany na stadionie Atlético – Wanda Metropolitano. Piłkarze ze stolicy Hiszpanii udowadniali w poprzednich latach, że stać ich na walkę o trofeum, w końcu od 2014 roku dwukrotnie zagrali w finale. Dwukrotnie ulegali Realowi Madryt, w tym raz po serii rzutów karnych. Poprzedni sezon był kompletnie nie udany na najwyższym szczeblu. Atlético Madryt nie zdołało wówczas awansować będąc w grupie z Chelsea, AS Romą i Qarabağem Ağdam. Po części wyszło to hiszpańskiej drużynie na dobre. Wygrana bez większych problemów Liga Europy dodała animuszu, a pokonanie Realu Madryt w sierpniowym Superpucharze Europy, tylko podrażniło apetyt na kolejne trofeum do klubowej gabloty.

Letnia saga z Antoinem Griezmannem zakończyła się sukcesem dla klubu z Madrytu. Mistrz świata zakomunikował w stylu LeBrona Jamesa, że pozostanie w dotychczasowym klubie i nie zamierza przeprowadzać się do Barcelony. Z klubem pożegnali się Gabi, Gameiro, czy wypożyczony do Interu Sime Vrsaljko. W ich miejsce sprowadzono Rodriego, Nikolę Kalinicia, Santiago Ariasa oraz Thomasa Lemara, który kosztował Atlético aż 70 milionów euro.

Obrona całym zespołem i bezlitosna ofensywa – zespołu Cholo Simeone nie wolno lekceważyć. Atlético do perfekcji opanowało futbolowy pragmatyzm, a ten może doprowadzić ich do finału przed własną publicznością. Jeśli wygrać, to właśnie teraz.

Rywale w grupie A: Borussia Dortmund, AS Monaco, Club Brugge

Liga Mistrzów 2017/18: Faza grupowa

 

Liverpool FC – ★★★★★

Zeszły sezon na nowo tchnął ducha w zespół z miasta Beatlesów. Po kilku gorszych latach, Liverpool na nowo zaistniał na arenie międzynarodowej. Dojście do kijowskiego finału było z pewnością olbrzymią niespodzianką. The Reds eliminowali w wielkim stylu faworyzowany Manchester City. W sercach bardzo licznej grupy kibiców Liverpoolu nadal musi tkwić ból po finale, bowiem nigdy nie dowiemy się jak potoczyłby się mecz bez pechowej kontuzji Mohameda Salaha i koszmarnych baboli Lorisa Kariusa.

Cierpliwość władz Livepoolu popłaciła. Kilka lat zajęło Jürgenowi Kloppowi na zbudowanie bardzo silnego zespołu, gotowego do walki nie tylko o długo oczekiwany tytuł mistrza Anglii, ale również gotowy do rywalizacji na europejskim poziomie. W trakcie przerwy między sezonowej, szeregi The Reds wzmocnili Fabinho, Xherdan Shaqiri, Naby Keïta i przede wszystkim bramkarz Alisson, dzięki któremu w Liverpoolu wreszcie mogą odetchnąć z ulgą przy wyborze “jedynki”.

To wszystko sprawia, że Liverpool przystępuje do nowych rozgrywek znacznie mocniejszy. Doskonały początek sezonu w Premier League tylko upewnia w przekonaniu, że o ile w zeszłym roku Liverpool był uważany za kopciuszka, tak teraz wystąpi w roli jednego z faworytów.

Rywale w grupie C: Paris Saint-Germain, SSC Napoli, FK Crvena Zvezda

Liga Mistrzów 2017/18: Finał

 

Kibice Liverpoolu woleliby zapomnieć o zeszłorocznym finale

 

Paris Saint-Germain – ★★★★★

Oczekiwania we Francji są jasne: po zdobyciu mistrzostwa świata, teraz nadszedł czas na długo wyczekiwany triumf w Lidze Mistrzów. Ostatni raz francuski klub triumfował w 1993 roku! Wówczas rozgrywki wygrała Olympique Marsylia. Przez 25 lat tylko AS Monaco zdołało dostać się do wielkiego finału, lecz w sezonie 2003/04 przegrali z FC Porto prowadzonym przez José Mourinho.

Włodarze Paris Saint-Germain przez lata wydawali setki milionów euro w celu sprowadzenia najlepszych piłkarzy świata, jednak ostatnie lato nie obfitowało w drogie zakupy PSG…nie licząc zeszłorocznego transferu Kyliana Mbappé, który dopiero teraz został prawnie uznany zawodnikiem Paryżan. Mistrzów Francji wzmocnili Juan Bernat, Thilo Kehrer i żywa legenda włoskiej bramki – Gianluigi Buffon.

Szkielet drużyny pozostał bez zmian, a jedyną wyraźną zmianę dotknęła pozycję trenera. Thomas Tuchel od początku ustalił nowe zasady i wprowadzał nowe rozwiązania taktyczne: ustawienie z trójką obrońców czy Marquinhos grający w linii pomocy. Dotychczasowe spotkania w Ligue 1 nie odpowiedziały na pytanie: “czy zmiany wniosły nową jakość”. PSG nie zmierzyło się jeszcze z nikim z czołówki, także nadchodzące mecze przeciwko Liverpoolowi i Napoli będą pierwszym dużym sprawdzianem przed niemieckim szkoleniowcem. Jeżeli scenariusz ligowych meczów powtórzy się w europejskich pucharach, to kibice będą mogli spodziewać się niepewnej obrony, ale znakomitego ataku z Neymarem, Cavanim i uskrzydlonym Mbappé na czele, oraz świetnie dysponowanego Rabiot w pomocy.

Rywale w grupie C: SSC Napoli, Liverpool FC, FK Crvena Zvezda

Liga Mistrzów 2017/18: 1/8 finału

 

Bayern Monachium – ★★★★★

Niko Kovač stanął przed arcytrudnym zadaniem. Wygranie Bundesligi uznaje się w Bawarii za pewnik. Wygraną w Pucharze Niemiec również. Ligę Mistrzów mieli zapewnić wielcy trenerzy: najpierw Pep Guardiola, później Carlo Ancelotti czy ostatecznie powracający z emerytury Jupp Heynckes. Żaden z powyższych nie zdołał przebrnąć fazy półfinałowej i ostatecznie wszystkie kadencje kończyły się fiaskiem. Kolejny rok bez spektakularnego sukcesu zostanie uznany za porażkę.

Jesienią zeszłego roku zawrzało w niemieckich mediach po ostrym komentarzu Roberta Lewandowskiego odnośnie polityki transferowej klubu. Władze postąpiły konsekwentnie i kontynuowały specyficzną politykę mającą na celu wydać jak najmniej pieniędzy. Biorąc pod uwagę stosunek ceny (a raczej jej braku) do jakości piłkarskiej między innymi Leona Goretzki, klub wyszedł zdecydowanie na plus. Niestety dla Bawarczyków, problem tkwi w realnym wzmocnieniu zespołu, ponieważ biorąc pod uwagę starzejących się, ale nadal kluczowych Arjena Robbena i Francka Ribérego oraz skąpy zarząd – Bayern zrobił krok w tył. Mistrz Niemiec co najwyżej załatał dziurę po Arturo Vidalu, ale wzmocnień jak nie było, tak nie ma. Dodatkowy problem sprawia minimalna liczba bocznych obrońców oraz tylko jeden nominalny defensywny pomocnik. Bayernowi pozostaje życzyć zdrowia, ponieważ jakakolwiek strata będzie podwójnie bolesna.

Rywale w grupie E: SL Benfica, Ajax, AEK Ateny

Liga Mistrzów 2017/18: Półfinał

 

Czy Robert Lewandowski wreszcie dopnie swego i wygra Ligę Mistrzów?

 

Tottenham Hotspur – ★★★★✰

Koguty zatrzymały się w czasie. W związku z budową nowego obiektu, nie dokonano żadnego transferu w letnim okienku. Jednocześnie utrzymano wszystkich kluczowych zawodników oraz kuszonego przez Real Madryt Mauricio Pochettino.

Podczas Mistrzostw Świata 2018, gracze Tottenhamu stanowili trzon kilku najlepszych reprezentacji. Hugo Lloris jako pierwszy mógł unieść Puchar Świata nad swoją głową, Toby Alderweireled, Jan Vertonghen i Moussa Dembélé przeszli do historii z premierowym medalem Belgów na światowym czempionacie. Na koniec nie sposób pominąć króla strzelców całej imprezy – Harry’ego Kane’a.

Tottenham pechowo odpadł w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Pomijając kontrowersyjne decyzje Szymona Marciniaka w rewanżu na Wembley, Koguty sprawiały lepsze wrażenie przez lwią część starć z Juventusem. Ostatecznie to Włosi okazali się lepsi, gdyż do maksimum wykorzystali chwilową zaćmę Londyńczyków.

Pozycja Spurs nie zmieniła się odnośnie zeszłych lat. Ponownie jest to drużyna, którą nie wiadomo w jakiej grupie umieścić. Za dobrzy żeby być średniakiem, za słabi żeby być faworytem. Czy odwieczny czarny koń europejskich pucharów wreszcie sięgnie po upragnione trofeum?

Rywale w grupie B: FC Barcelona, PSV Eindhoven, Inter Mediolan

Liga Mistrzów 2017/18: 1/8 finału

 

————————————————————————————————–

Oceny poszczególnych zespołów w rozgrywkach Ligi Mistrzów 2018/19:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x