Lech Poznań znalazł następcę Kamińskiego? „Kolejorz” blisko pozyskania Kristoffera Velde

foto: Twitter/@RusFootballNews

Odejście Kamińskiego z Poznania latem tego roku wydaje się już niemal przesądzone. Młody skrzydłowy Lecha przejdzie do VfL Wolfsburg. W związku z tym „Kolejorz” potrzebuje nowego skrzydłowego. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Kristoffer Velde z FK Haugesund.

Mimo, iż Kamiński uda się do Niemiec dopiero latem, włodarze lidera tabeli Ekstraklasy chcieliby, żeby jego następca dołączył do Lecha już zimą, aby w rundzie wiosennej pomóc zespołowi w walce o mistrzostwo Polski. Zespół prowadzony przez Macieja Skorżę nie ma dużego pola manewru na skrzydłach.

Najbardziej utytułowany polski trener w XXI wieku, poza wspomnianym Kamińskim, wystawiał na skrzydłach Adriela Ba Louę czy Michała Skórasia. Jednak zarówno Iworyjczyk, jak i Polak, nie zachwycają liczbami. Ba Loua w Ekstraklasie ma na koncie gola i asystę, a Skóraś wyłącznie jedną bramkę. Na skrzydle może być też ustawiany João Amaral, ale nie jest to jego optymalna pozycja.

Dlatego wzmocnienie na tej pozycji na pewno przyda się Lechowi już teraz, a nie dopiero latem, kiedy trzeba będzie łatać dziurę po Kamińskim. Zdaniem Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl, działacze Lecha Poznań są o krok od podpisania kontraktu z Kristofferem Velde. Kwota tego transferu nie jest jeszcze znana. Norweg jest wyceniany na 900 tysięcy euro, a jego kontrakt z Haugesund obowiązuje do końca 2023 roku.

Velde byłby trzecim Norwegiem w barwach „Dumy Wielkopolski”. Kibice „Kolejorza” z pewnością mają nadzieję, że jeśli skrzydłowy postanowił zadzwonić do któregoś ze swoich rodaków, aby zapytać o miasto i klub to wybrał numer do Thomasa Rogne, a nie Muhameda Keity. Pierwszy z wymienionych piłkarzy reprezentował barwy Lecha przez cztery lata i przez pewien czas pełnił nawet funkcję kapitana. Z kolei Keita w Poznaniu grał rok i narzekał, że czuje się samotny w zespole, dlatego później był wypożyczany do norweskich zespołów.

Kristoffer Velde miał być nawet obecny na ostatnim domowym meczu „Kolejorza” przeciwko Górnikowi Zabrze (2:1) i z perspektywy trybun śledził to spotkanie. Działacze Lecha często stosują tę praktykę – zapraszają piłkarzy jeszcze przed podpisaniem kontraktu, aby pozwolić im chłonąć atmosferę, która panuje podczas starcia. Fantastyczny doping kibiców ma być dodatkowym atutem, skłaniającym zawodnika do przeprowadzki do Poznania.

W ostatnim sezonie Velde strzelił siedem goli i zaliczył jedenaście asyst w 29 ligowych występach. Mimo to jego zespół zajął dopiero 11. miejsce w tabeli norweskiej ekstraklasy. Jego łączny dorobek na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Norwegii wynosi 101 meczów, 21 bramek oraz 22 asysty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x