Lotto Ekstraklasa: Lech bez litości

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Podrażnieni ostatnią porażką z Legią Warszawa piłkarze poznańskiego Lecha w Wielką Sobotę odwiedzili Płock. Plan nie był wcale prosty do wykonania. Kolejorz musiał bowiem pewnie ograć rozpędzoną ostatnimi czasy Wisłę. To się jednak udało.

O ile Lech po serii zwycięstw zaczął grać w kratkę, o tyle Wisła Płock w ostatnich meczach regularnie sięgała po zwycięstwa, pnąc się w górę tabeli. W tej sięgnęła już aż 6. miejsca. Stąd też fani Kolejorza mogli mieć obawy, czy też ich ulubieńcy będą w stanie pokazać się w Płocku z dobrej strony.

Sportowa złość, jaką na pewno odczuwali w sobie piłkarze Lecha, po przegranym meczu z Legią na własnym stadionie, wzięła jednak górę. Już w pierwszej połowie Poznaniacy zdołali zdominować rywali, strzelić dwie bramki i zapewnić sobie spokój w grze.

Mimo przewagi, jaką uzyskali, druga część spotkania wcale nie okazała się być formalnością. Przeciwnika trzeba było bowiem jeszcze dobić. Kropkę nad “i” w 52. minucie postawił zatem Radosław Majewski. Popularny “Maja” ustalił wynik meczu na 3:0.

Lech po zwycięstwie awansował na 3. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Będzie je zajmował minimum do poniedziałku. Wtedy to właśnie rozegrane zostaną derby Trójmiasta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x