LaLiga: Espanyol pewnie pokonuje Athletic Bilbao

Dziś na RCDE Stadium Espanyol podejmował przybyszy z San Mames. Goście szukali w tym spotkaniu przełamania, ich sytuacja w tabeli nie wygląda najlepiej. Niestety po raz kolejny zawiedli swoich fanów, bowiem ulegli w meczu z ekipą Rubiego 0:1. Jedynego gola na wagę trzech punktów zdobył Borja Iglesias. 

Goście dość dobrze weszli w ten mecz. Za wszelką cenę dążyli do objęcia prowadzenia jako pierwsi. Jednakże gospodarze również byli niezwykle zmotywowani, aby odnieść zwycięstwo. Stawką było drugie miejsce, tuż za plecami lokalnego rywala. Podopieczni Eduardo Berizzo kreowali sobie kolejne sytuacje, ale problemem była skuteczność. Według statystyk goście przed dzisiejszym starciem mieli celność wynoszącą 35%, co stanowi jeden z najgorszych wyników w lidze. Dużym problemem było także podejmowanie decyzji przez Basków. W większości przypadków były one po prostu złe. Za bardzo chcieli zabłysnąć. Zamiast podać do lepiej ustawionych kolegów woleli sami wziąć na swoje barki ciężar akcji. W konsekwencji większość z nich kończyła się niepowodzeniem. Papużki jak dotąd nie przypominały tego zespołu co ostatnio. Do pierwszej części przegrywali w statystyce posiadania piłki, co w poprzednich kolejkach opanowali do perfekcji. Jednakże to oni jako pierwsi otworzyli ognień. W 42. minucie nie kto inny jak Borja Iglesias jako pierwszy wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał dośrodkowanie od Dídaca Vili i strzałem głową pokonał Iago Herrerína. Do wyrównania mogło dojść po strzale Raula Garcii, ale fantastyczną interwencją popisał się Diego López. Do przerwy 1:0.

W drugiej połowie obraz gry nie powinien się zmienić spoglądając na wynik. Wielu spodziewało się, że Baskowie wyjdą jak głodne lwy, podrażnione po stracie bramki tuż przed przerwą. Tymczasem do Espanyol zdominował pierwsze minuty po wznowieniu gry. Wśród gospodarzy świetny występ rozgrywał Sergi Darder. Pomocnik Papużek czarował wręcz w środku pola, wielokrotnie wywodził zawodników gości w pole. Athletic zaś rozczarowywał z minuty na minutę. Co prawda tworzyli sobie okazje na wyrównanie stanu meczu, ale dobrze prosperująca obrona gospodarzy nie pozwalała im na zbyt wiele. Całkowicie bezproduktywny był Aritz Aduriz. Nie umiał odnaleźć się w polu karnym Diego Lópeza, a kierowane do niego piłki z łatwością przychwytywali defensorzy lub sam bramkarz. Wynik w końcówce spotkania mógł podwyższyć Borja Iglesias, ale z interwencją zdążył Iago Herrerín. Mecz kończy się wynikiem 1:0, a Eduardo Berizzo musi poważnie myśleć nad poprawą gry, a przede wszystkim wyników.


5.11.2018, 11. kolejka LaLiga Santnader, RCDE Stadium, Barcelona

Espanyol Barcelona – Athletic Bilbao 1:0 ( 1:0 ) 

Borja Iglesias 42′

Espanyol: Diego López – David López, Javi López, Mario Hermoso, Dídac Vilà – Sergi Darder, Marc Roca, Esteban Granero(Víctor Sánchez 87′) – Léo Baptistão(Pablo Piatti 66′), Sergio García(Javi Puado 78′), Borja Iglesias

Athletic: Iago Herrerín – Óscar de Marcos, Yeray Álvarez(Unai Núñez 17′), Iñigo Martínez, Yuri Berchiche – Daniel García – Iñaki Williams, Raúl García, Mikel San José, Mikel Rico(Iker Muniain 65′) – Aritz Aduriz(Markel Susaeta 72′)

Żółte kartki: Esteban Granero – Mikel San José, Daniel García, Unai Núñez

Sędzia: Pablo Gonzalez Fuertes

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x