La Liga: Szalona końcówka na Visit Mallorca Estadi, Real z pewnym triumfem na Bernabeu

Na hiszpańskiej ziemi rozegrano dziś kolejne trzy spotkania 4. kolejki La Ligi. W jednym z hitów Real Madryt pokonał na Estadio Santiago Bernabeu Betis 2:1, zaś Atletico straciło punkty w rywalizacji z Realem Sociedad. Majorka zaś zremisowała z Gironą 1:1 po arcyciekawej końcówce. 

Mallorca – Girona 1:1

Pierwszą połowę można pominąć jakby w ogóle się nie odbyła. Mało ciekawej gry, mogło wydawać się, że oba zespoły badały się wzajemnie. Dopiero po zmianie stron coś na boisku zaczęło się dziać. Obie ekipy wyczuły moment, że jest szansa ukąsić rywala, jednak brakowało skuteczności ze strony napastników. W końcówce meczu kibice zobaczyli dwa gole, które finalnie przesądziły o remisie. W 87. minucie Antonio Raillo znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, bardzo pewnie pokonał golkipera gości. Defensywa Majorki nie wytrzymała jednak ciśnienia i popełniła błąd we własnej jedenastce. Rzut karny wykorzystał Samuel Saiz, który uratował Gironie  punkt.

 

Real Madryt – Betis 2:1 

Królewscy pierwszy mecz na swoim stadionie rozgrywali z ekipą, która podobnie jak gospodarze weszli w ten sezon z przytupem. Przed własną publiką musieli udowodnić, że są w stanie wygrywać z trudnymi zespołami, a także, że są w stanie obronić tytuł mistrzowski. Betis chciał utrudnić te plany chcąc zabrać gospodarzom piłkę. Przez długi okres czasu ta sztuka się udawała, lecz przełożenie tego na akcje ofensywne nie było zadowalające. Podopieczni Ancelottiego mieli piłkę w mniejszym stopniu niż jak dotychczas, ale dużo częściej gościli pod bramką Rui Silvy.

Pierwszego gola zdobył już w 9. minucie Vinicius Junior po asyście Davida Alaby. Goście nie czekali długo z odpowiedzią, bo już w 17. minucie Courtois pokonał Sergio Canales. Był to pierwszy i jedyny celny strzał Los Verdiblancos przed zejściem na przerwę do szatni. Później zaś próbowali atakować, ale nie byli w stanie przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę Realu. W 65. minucie Rodrygo zdobył gola na 2:1 i przesądził o zwycięstwie Los Blancos.

Real Sociedad – Atletico Madryt 1:1 

Kolejne ciekawe starcie miało miejsce na Reale Arena, gdzie podopieczni Imanola Alguacila podejmowali ekipę Los Colchoneros. Od pierwsze minuty jedni i drudzy chcieli szybko strzelić gola, który ustawiłby przebieg gry pod dany zespół. Lepsi w tej kwestii okazali się piłkarze z Madrytu, którzy już w piątej minucie wyszli na prowadzenie. Alexa Remiro pokonał będący w dobrej formie Alvaro Morata. Gospodarze nie składali broni i dążyli do wyrównania, a mieli do tego kilka dobrych szans. Wyrównanie dał dopiero po zmianie stron nowy nabytek klubu Umar Sadiq. Napastnik pojawił się na boisku na początku drugiej połowy kosztem Alexandra Sorlotha i pewnym uderzeniem pokonał Jana Oblaka. Mecz otworzył się na nowo, zawodnicy stworzyli znakomite widowisko, lecz wynik nie uległ już zmianie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x