La Liga: Czarna passa Leganes trwa. Levante z kompletem punktów

Zdjęcie: https://twitter.com

Pomimo dobrze zapowiadającego się początku piłkarze Leganes przegrywają z faworyzowanym Levante 1:2 w meczu 8. kolejki hiszpańskiej La Ligi.

Początek spotkania nie sugerował, iż po ośmiu kolejkach gospodarze mają na swoim koncie jedynie dwa oczka i plasują się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Podopieczni Mauricio Pellegrino odważnie weszli w mecz i już w pierwszych fragmentach gry stworzyli realne zagrożenie pod bramką Aitora Fernandeza. W 2′ minucie bezpośrednio z rzutu wolnego szczęścia szukał Oscar, lecz jego uderzenie poszybowało wprost w ręce goalkeepera przyjezdnych.

Leganes od początku stosowało wysoki pressing i nie pozwoliło graczom Levante rozwinąć skrzydeł bądź też wykreować dogodnej sytuacji strzeleckiej. Goście gubili się w rozegraniu i notowali notoryczne straty piłki. W 14′ minucie jedną z sytuacji gospodarzy uderzeniem z przewrotki zakończył Carrillo, lecz futbolówka minęła boczny słupek o kilka centymetrów.

Swoje okazje mieli również En Nesyri czy Ruibal Garcia, lecz najciekawiej zapowiadała się ta w wykonaniu Oscara Rodrigueza. Tuż przed przerwą 21-letni pomocnik popisał się rajdem lewą stroną boiska, po czym w wyniku nieporadności defensywy “Granotas” znalazł się na wysokości szesnastki. Po chwili Hiszpan był w stanie oddać strzał z czystej pozycji, lecz piłka poleciała nieco ponad bramką.

Stare piłkarskie przysłowie mówi, iż “niewykorzystane sytuacje się mszczą” i nie inaczej było w przypadku dzisiejszego starcia. W 44′ minucie gry z futbolówką przy nodze w pole karne Leganes wbiegał Marti Roger, za którego plecami znajdował się Dimitrios Siovas. Napastnik gości potknął się o własne nogi i natychmiastowo runął na ziemię, co sędzia zinterpretował jako przewinienie Greka, po czym wskazał na wapno. Mimo kontrowersyjnej otoczki, żółtych kartek oraz ciągnących się przepychanek jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany.

W drugiej odsłonie pojedynku gospodarze byli jedynie cieniem samych siebie z pierwszej połowy. Levante z kolei rozpoczęło z wysokiego “C” i na efekty ich działań nie musieliśmy długo czekać. Już w 48′ minucie rzut wolny z prawej flanki egzekwował Jose Campana. Kiedy zgromadzeni w polu karnym zawodnicy spodziewali się dośrodkowania, ten zdecydował się na bezpośrednie uderzenie na bramkę, czym zaskoczył Juana Soriano, który pomimo ofiarnej interwencji skapitulował po raz drugi.

W kolejnych fragmentach piłkarze Leganes dwukrotnie padali w polu karnym, lecz w obu przypadkach arbiter zdecydował się nie używać gwizdka wbrew woli zgromadzonych na stadionie kibiców. Kolejne ataki, w tym strzały głową Awaziema i En Nesyriego czy próba z dystansu Braithwaite’a, również nie przyniosły owoców w postaci trafienia kontaktowego.

Kiedy wydawało się, że szanse gospodarzy na pozytywny wynik nieubłaganie mają się ku zeru, nadzieję w serca sympatyków “Los Pepineros” wlał Martin Braithwaite. W 76′ minucie 28-letni Duńczyk do końca powalczył o piłkę po nieudanym przerzucie zespołowego kolegi, w efekcie czego zdołał wyprzedzić defensora Levante i przelobować goalkeepera, który zdecydował się wyjście z bramki.

Chwilę później ten sam zawodnik stanął przed szansą doprowadzenia do wyrównania. Ruben Vezo uderzył Youssefa En Nesyriego w okolicach jedenastego metra, czego arbiter główny nie mógł już zignorować i podyktował kolejną jedenastkę. Braithwaite nie zachował jednak zimnej krwi i popisał się przeciętnym uderzeniem, które Aitor Fernandez odbił bez większych problemów. Próba dobitki strzałem głową również okazała się nieskuteczna.

W ostatnich minutach w polu karnym Levante pojawił się nawet wspomniany Aitor Fernandez, który w dość nieoczekiwany sposób zdołał oddać strzał, lecz obronną ręką z tego pojedynku wyszedł Soriano, który raz jeszcze stanął na wysokości zadania. Ostatecznie Leganes kontynuuje swoją serię już ośmiu meczów bez zwycięstwa i na ten moment są głównym faworytem do utraty ligowego bytu. Levante z kolei dopisuje do swojego konta kolejne trzy oczka i wskakuje tym samym do pierwszej dziesiątki La Ligi.

05.10.2019, 9. kolejka La Liga – Estadio Municipal de Butarque

CD Leganes – Levante UD 1:2 (0:1)

Braithwaite 79′ – Roger (k.) 45′, Campana 49′

Leganes: Soriano – Bustinza, Awaziem, Siovas (Rodrigues 82 – Ruibal Garcia (Arnaiz 64′), Mesa, Recio, Silva – Oscar (Braithwaite 61′) – Carrillo, En Nesyri

Levante: Fernandez Abarisketa – Miramon, Vezo, Cabaco, Clerc – Radoja, Campana (Rochina 64′), Vukcevic (Melero 61′)  – Morales, Roger, Leon (Duarte 84′)

Żółte kartki: Recio 36′, 45+1′ Oscar, Silva 56′ – Vukcevic 1′, Miramon 34′, Leon 45+1′, Roger 54′

Sędzia: José Luis Munuera Montero

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x