Krychowiak: Dostaliśmy więcej czasu na zgranie i wspólną pracę

Krychowiak

Miha Zajc, Grzegorz Krychowiak / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Cały czas wszystko jest w naszych rękach, nogach i głowach. Dostaliśmy więcej czasu na zgranie, wspólną pracę – mówi Grzegorz Krychowiak w środowym wydaniu “Przeglądu Sportowego” o przełożeniu EURO 2020 na przyszły rok.

Pomocnik Lokomotiwu Moskwa przyjechał na zgrupowanie kadry narodowej z zapaleniem mięśnia łydki. Po szczegółowych badaniach mógł wziąć udział w treningach przed meczami z Holandią (4 września) oraz Bośnią i Hercegowiną (7 września). – To drobny uraz, z Zenitem nie chciałem ryzykować, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebym zagrał z Holandią – napisał Paweł Wilkowicz na Twitterze wiadomość od piłkarza.

Pasją 30-letniego pomocnika jest moda i razem ze swoją żoną Celią Jaunat. Prowadzą butik z odzieżą na miarę, ale sam Krychowiak nie wyklucza, iż po zawieszeniu korków na kołku pozostanie przy futbolu. – Piłka nożna sprawia mi ogromną przyjemność, czerpię radość z każdego treningu i meczu. Ona wypełnia całe moje życie, gram i trenuję od dziecka. To moja pasja. Dała mi bardzo dużo, dzięki futbolowi mam ogromne możliwości, dlatego nie wykluczam, że po skończeniu kariery szybko zatęsknię i wrócę w innej roli – przyznaje w “PS”.

 – Nie wiem, jaki ta przerwa będzie miała wpływ. Cały czas wszystko jest w naszych rękach, nogach i głowach. Dostaliśmy więcej czasu na zgranie, wspólną pracę. Trener też dostał odrobinę komfortu, może sprawdzić jakieś warianty taktyczne – dodaje.

Oboje kochają podróże, a pandemia koronawirusa mocno przeszkodziła w poznawaniu nowych miejsc na globie. – Mieliśmy dosłownie kilka dni wolnego. I to był najlepszy moment, żeby… zobaczyć kawałek Rosji. To ogromny i piękny kraj. Gdybyśmy mieli normalne wakacje, dłuższe, pewnie bym tego nie zrobił. A teraz… pojechałem na Kamczatkę. Słyszałem o tym miejscu same pozytywne rzeczy, ale w życiu nie spodziewałem się, że będzie tam tak pięknie – tłumaczy Krychowiak.

Grzegorz Krychowiak odnalazł się w rosyjskiej ekstraklasie i zgarnia wiele nagród u naszych wschodnich sąsiadów. Stara się przy tym nie myśleć negatywnie, o tym co było za nim. – Jestem pozytywnie nastawiony do życia, do piłki. Poprzedni sezon był bardzo dobry, trudno porównać go z Sevillą – byłem wtedy w innym momencie kariery. Wspominam go przyjemnie, ale to, co się działo w Rosji, też dało mi mnóstwo satysfakcji. Liczę, że jeszcze wiele takich chwil przede mną – podkreślił.

źródło: przegladsportowy.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x