Kownacki: Postanowiłem się na jakiś czas odciąć

Dawid Kownacki

Dawid Kownacki / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Na razie zajęcia odbywają się w dwuosobowych grupach, rotacyjnie, zmieniamy się po 15 minutach. Ćwiczymy w ośrodku treningowym akademii Fortuny – opowiada Dawid Kownacki w “Przeglądzie Sportowym”.

23-letni napastnik Fortuny Dusseldorf na początku lutego doznał groźnego urazu więzadeł w kolanie. Jego wyjazd na EURO 2020 był wykluczony, lecz pandemia koronawirusa sprawiła, że turniej mistrzostw Europy przełożono o kolejne dwanaście miesięcy. Nie będę ukrywał, że to było trudne do zniesienia. Dlatego postanowiłem się na jakiś czas odciąć. Pewnie, że na hejt można się uodpornić i mi w dużym stopniu się to udało. Jednak kiedy masz kontuzję, operację, jesteś przez dłuższy czas wyłączony z tego, co kochasz, uciekają ci marzenia, to w takim momencie te wszystkie wbijane szpilki bolą – mówi.

Statystyki Polaka w 1. Bundeslidze są fatalne. Po stronie goli i asyst widnieje liczba zero. Krytyka płynęła z wielu stron, ale Dawid Kownacki podkreśla, że rozumie w jakiej znajdował się formie. – Sam nie jestem zadowolony z moich statystyk, mam świadomość, że zawiodłem, nikt nie musi mi o tym przypominać. Wiedziałem, że byłem w słabej formie, nie żyję oderwany od rzeczywistości. Kibice Fortuny też to widzieli, jednak nie spotkałem się z wyzwiskami, nie wypominali mi, ile kosztowałem – dodaje. – Na razie zajęcia odbywają się w dwuosobowych grupach, rotacyjnie, zmieniamy się po 15 minutach. Ćwiczymy w ośrodku treningowym akademii Fortuny, bo tam mamy tyle pomieszczeń, że w jednej szatni przebierają się wyłącznie dwie osoby. Po treningu zabieramy rzeczy do domu, pierzemy je sami, by osoby trzecie nie mogły się zarazić. Cały czas zachowywana jest pełna higiena. Plan jest taki, by rozgrywki zostały wznowione w maju – tłumaczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x