Komentarz do najważniejszego wydarzenia tygodnia (10.04.-16.04.2017)
Dzisiaj wtorek, a to oznacza, że przyszedł czas na komentarz do najważniejszego wydarzenia minionego tygodnia.
Zanim jednak przejdę do komentowania najistotniejszej sprawy, najpierw według tradycji w telegraficznym skrócie napiszę co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu.
POLSKA
– Kamil Wilczek strzelił bramkę w 1/4 finału Pucharu Danii.
– Leszek Ojrzyński zastąpił Grzegorza Nicińskiego na stanowisku trenera Arki Gdynia.
ŚWIAT
– Manchester United pokonał Chelsea Londyn 2:0 w hicie 32. kolejki Premier League.
– Podział punktów w derbach Mediolanu.
– Ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Europejskiej pomiędzy Olympique lyon, a Besiktasem Stambuł rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem z powodu bójki kibiców obydwu klubów.
– Terrorystyczny atak na piłkarzy Borussii Dortmund.
Komentarz:
Równo tydzień temu w pobliżu autokaru, który wiózł zespół Borussii Dortmund na mecz Ligi Mistrzów doszło do eksplozji, w której ucierpiał Marc Bartra. Spotkanie zostało przełożone tylko o 22 godziny. Mimo, że w środowym meczu padło aż pięć goli, to dla mnie nie było święta piłkarskiego. Rozumiem, że UEFA ma napięty terminarz, ale na litość Boską! – ten mecz nie powinien być rozgrywany niecałe 24 godziny po zamachu! Uważam, że to spotkanie powinno się odbyć dopiero w tym tygodniu. Na szczęście moje zdanie popierają również w Dortmundzie. Dzisiaj już wiemy, że gdyby autokar na chwilę zwolnił i spóźniłby się w miejsce zamachu o sekundę później, to doszłoby do wybuchu autokaru. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji piłkarze BVB nie zagrali na 100%, tylko myślami byli gdzie indziej. Przecież oni otarli się o śmierć. Niewątpliwie decyzja o przełożeniu meczu na środę była bardzo zła!