Kingsley Coman mówi o końcu kariery
22-letni Kingsley Coman przyznaje, iż po dwóch operacjach stawu skokowego nie zdecydowałby się na kolejną i wówczas pomyślałby o zawieszeniu korków na kołku.
Już w pierwszym spotkaniu w tym sezonie Bundesligi, francuski pomocnik zerwał więzadła w stawie skokowym po faulu Nico Schulza Hoffenheim. Po kilkumiesięcznej rehabilitacji wrócił na boisko. Tego samego urazu doznał w lutym tego roku, przez co nie pojechał na mundial w Rosji.
– Mam nadzieję, że nie będę musiał przeżywać tego, przez co przeszedłem – mówi we francuskiej telewizji Kingsley Coman. – Nie zaakceptuję trzeciej operacji na mojej stopie i ewentualnie rozpocząłbym życie poza futbolem – dodał gwiazdor Bayernu Monachium.
Bayern miałby naprawdę duży problem, gdyby Kingsley Coman zakończył karierę w tak młodym wieku.