Kamil Kosowski o Rafale Gikiewiczu: Trzeba to uszanować i nie robić z tego tragedii
Rafał Gikiewicz nie przekonał Czesława Michniewicza do powołania. – On sam po raz kolejny zabrał głos i stwierdził, że na kartkach wiszących na jego lodówce nie ma już kadry. Trzeba to uszanować i nie robić z tego tragedii – uważa Kamil Kosowski w “Przeglądzie Sportowym”.
Dyskusja o bramkarzu FC Augsburg wraca jak bumerang, przy każdym zgrupowaniu biało-czerwonych. Nie inaczej był tym razem. Rafał Gikiewicz prezentuje wyśmienitą formę w 1. Bundeslidze. Został najlepszym graczem minionej kolejki po zatrzymaniu Bayernu Monachium.
34-latek cieszy się uznaniem za naszą zachodnią granicą, ale na powołanie nie może liczyć. Jeśli bramkarzom nie przydarzą się poważne urazy, to nie pojedzie na mistrzostwa świata w Katarze. – Nie wiem, który raz jest to przerabiane, ale moim zdaniem trwa to już za długo. Gdyby Rafał tak często o tym nie mówił, to dawno dostałby powołanie i zagrał w reprezentacji – twierdzi Kosowski w “PS”.
Były zawodnik Śląska Wrocław przyznał się, że miał ofertę w 2021 roku z Bayernu, ale nie przyjął jej, bo nie chciał siedzieć na ławce i być zmiennikiem Manuela Neuera. – On sam po raz kolejny zabrał głos i stwierdził, że na kartkach wiszących na jego lodówce nie ma już kadry. Trzeba to uszanować i nie robić z tego tragedii – dodał.
– W reprezentacji mamy jasną hierarchię bramkarzy. Wojciech Szczęsny jest numerem jeden i to nie podlega żadnej dyskusji. Drugim bramkarzem jest Łukasz Skorupski, który żadnego trenera nigdy nie zawiódł. Łukasz Fabiański pożegnał się z występami w kadrze i to trzeba uszanować. A pozycje trzeciego i czwartego bramkarza powinny być zarezerwowane dla młodych zawodników – przekonuje dzisiejszy ekspert.
Der 1:0-Sieg des FC Augsburg gegen die scheinbar übermächtigen Bayern spiegelt sich personell auch in der Sportschau-Elf des Tages wider.https://t.co/OvaOm1B9NX pic.twitter.com/dcnnMJrhet
— Sportschau (@sportschau) September 19, 2022
źródło: przegladsportowy.pl /
Rafał Gikiewicz zatrzymuje Bayern, roztańczony Vinicius w derbach Madrytu I KWADRANS FUTBOLU #15