Kamil Kosowski o najlepszej kandydaturze: Prowadził reprezentację i doszedł z nią do finału EURO 2012

Kosowski

Kamil Kosowski / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Warunkiem zatrudnienia selekcjonera zza granicy powinna być obecność polskiego trenera w sztabie – twierdzi Kamil Kosowski we wtorkowym felietonie dla “Przeglądu Sportowego”.

Prezes PZPN, Cezary Kulesza porozmawiał z mistrzem świata Fabio Cannavaro. Gianluca di Marzio przekazał, że Włoch otrzymał ofertę dwuletniego kontraktu. Przeszkodą nie do przeskoczenia może być aspekt finansowy, gdyż Cannavaro miałby inkasować dwa miliony euro rocznie.

Osiem dni dzieli nas od terminu ogłoszenia nowego selekcjonera. Wszystko wskazuje, że Adam Nawałka cieszy się powodzeniem wśród samych kadrowiczów. – Cannavaro pracował dotychczas tylko w Azji, a to zupełnie inny klimat dla piłki – uważa Kosowski w “PS”.

– Z włoskich trenerów, którzy przewijają się w mediach najlepszym kandydatem w mojej opinii jest Cesare Prandelli. Jest doświadczony, prowadził reprezentację i doszedł z nią do finału EURO 2012. Na pewno miałby szacunek w szatni, bo nasi kadrowicze znają jego dokonania – wskazuje.

– Warunkiem zatrudnienia selekcjonera zza granicy powinna być obecność polskiego trenera w sztabie. Prandelli mógłby wychować nam trenera, tak jak Leo Beenhakker wychował Adam Nawałkę. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, w której zagraniczny szkoleniowiec przyszedłby do nas pracować na jeden lub dwa mecze – dodaje.

– Ratownika możemy znaleźć w Polsce, a jeśli PZPN ma płacić wielkie pieniądze trenerowi z uznanym w świecie nazwiskiem, to taki ktoś powinien pracować u nas minimum dwa lata – podkreśla.

Emreli nie odpuszcza Legii. Sprawa trafia do sądu

źródło: przegladsportowy.pl /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x