Kacper Tobiasz: Jestem związany z Legią i z Żyletą

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Jestem związany z Legią i z Żyletą, dlatego wytatuowałem sobie żyletkę. To miejsce zostanie ze mną do końca – przyznał Kacper Tobiasz, bramkarz Legii Warszawa, który aktualnie wraca do zdrowia po kontuzji stawu barkowego. 

Kacper Tobiasz był gościem kolejnego odcinka programu “Legio On”, emitowanego na oficjalnym kanale YouTube Legii Warszawa. Bramkarz w rozmowie z Klaudią Bodecką opowiedział o swoich relacjach z klubem oraz kibicami “Żylety”, z którymi utożsamia się od najmłodszych lat.

Jestem związany z Legią i z Żyletą, dlatego wytatuowałem sobie żyletkę. To miejsce zostanie ze mną do końca – przyznał Tobiasz. – Byłem i jestem kibicem, dlatego wiem, jak się czuje zawiedziony kibic. Zawsze mam z tyłu głowy, że przegrany mecz był dla mnie przegranym tygodniem – dodał.

Tobiasz w trwającej blisko 50 minut rozmowie odniósł się do jakości dopingu prezentowanego przez warszawskich kibiców. Wskazał jednocześnie przyśpiewkę, która najbardziej go motywuje i zachęca do dalszej pracy.

Przyśpiewka “Niepokonane miasto…” bardzo mnie motywuje. Kiedy ją słyszę, wyobrażam sobie, ile osób walczyło, abyśmy my mogli normalnie żyć – powiedział.

19-latek po raz ostatni pojawił się na boisku 19 lutego w meczu przeciwko Piastowi Gliwice. Następnie nabawił się kontuzji stawu barkowego. Uraz wyeliminował go z gry na kilka tygodni, a jego miejsce w wyjściowej jedenastce zajął Dominik Hładun.

Dominik Hładun ma świetne życiowe podejście. Nigdy nikomu źle nie życzył, nie kopał dołków, tylko cierpliwie pracował na swoją szansę. Cieszę się, że tak dobrze mu idzie. To też buduje naszą rywalizację i pewność drużyny – stwierdził piłkarz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x