Jeden z zamachowców próbował wejść na mecz…
Z Paryża dochodzą kolejne wieści w sprawie piątkowych zamachów. Jeden z terrorystów próbował wejść na Stade de France…
Informacje pochodzą od ochroniarza pełniącego służbę w tunelu dla piłkarzy. Zamachowiec miał bilet na mecz Franca – Niemcy i próbował dostać się na stadion. Nie przedostał się jednak przez jedną z barierek, bo zauważono u niego kamizelkę wypełnioną materiałami wybuchowymi. Zamachowiec zaczął uciekać, po czym wysadził się w pobliżu stadionu. Gdyby nie interwencja służb porządkowych do wybuchu mogło dojść na trybunach.
Ponadto wiadomo też, że selekcjonerzy obydwóch drużyn w przerwie dowiedzieli się o atakach. Zdecydowali jednak nie mówić o nich piłkarzom. Nie chciano wywołać paniki.