Jan Bednarek przed Albanią: Każdy z nas ciężko przeżył piątkowe spotkanie

Jan Bednarek

Shutterstock/Mikołaj Barbanell

– Każdy z nas ciężko przeżył piątkowe spotkanie. Noc po meczu z Czechami była dla nas bardzo trudna, odbyliśmy wiele rozmów wewnątrz drużyny – powiedział Jan Bednarek na niedzielnej konferencji prasowej.

Bolesna wpadka reprezentacji Polski w Pradze z Czechami (1:3), sprawiła, że nastroje wokół kadry są minorowe. W poniedziałek na PGE Narodowym podejmiemy Albanię, która tym samym zainauguruje el. EURO 2024 pod wodzą Sylvinho.

Duet środkowych obrońców – Jan Bednarek z Southampton oraz Jakub Kiwior z Arsenalu – nie powstrzymał Czechów. – Do każdego pojedynku podchodzili z wiarą, że go wygrają. Od pierwszego gwizdka sędziego byli bardziej agresywni i zdecydowani. Nam tego zabrakło – nie dorównaliśmy im w tym aspekcie. To dla nas cenna lekcja. Na najwyższym poziomie najmniejsze detale decydują o przebiegu meczów – stwierdził Bednarek, cytowany przez “laczynaspilka.pl”.

– W poprzednich eliminacjach mierzyliśmy się z Albanią i każdy widział, jak trudne były to spotkania. Wynik 4:1 w meczu domowym może być mylący, bo to było bardzo wyrównane starcie. Mecze były bardzo fizyczne, było w nich dużo walki. Musimy być na to gotowi i dorównać charakterem Albańczykom, bo oni na pewno będą nastawieni na walkę – dodał.

Podkreślił, że dwa dni między meczami, to wystarczający czas na odświeżenie ciał i głów. –  Mentalnie i fizycznie będziemy w stu procentach przygotowani do meczu z Albanią. Skupiamy się na sobie, bo jeśli zagramy na maksimum naszych możliwości, to na pewno wygramy – zapewnił 26-latek.

– Każdy z nas ciężko przeżył piątkowe spotkanie. Noc po meczu z Czechami była dla nas bardzo trudna, odbyliśmy wiele rozmów wewnątrz drużyny. Wiemy, co w naszej grze nie funkcjonowało. Nie da się drugi raz rozegrać tego spotkania, dlatego już ten temat zamknęliśmy. Teraz patrzymy przed siebie. Każdy z nas z chłodną głową i wewnętrzną motywacją podchodzi do starcia z Albanią – podsumowuje.

źródło: laczynaspilka.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x