Jagiellonia wygrywa z Wisłą Płock! Koniec marzeń o pucharach

Wojciech Wojtkielewicz

Ostatnia kolejka ekstraklasy przyniosła nam wiele wrażeń, walkower dla Legii w meczu o mistrzostwo czy też mecze Wisły Płock oraz Górnika Zabrze o być albo nie być w europejskich pucharach.

Wisła Płock do Białegostoku przyjechała z myślą o zdobyciu trzech punktów aby móc zagrać w eliminacjach do Ligi Europy. Gospodarze mieli równie ważne zadanie, bowiem jeśli Legia przegrałaby z Lechem a oni wygraliby dzisiaj z Wisłą to zostaliby mistrzami Polski. Podstawowe jedenastki obu drużyn prezentowały się w następujący sposób.

Początek spotkania wyglądał bardzo zażarcie. W 18. minucie meczu Pospisil wraz z Frankowskim świetnie rozegrali między sobą piłkę po czym ten pierwszy wbiegł w pole karne i próbówał wyłożyć futbolówkę do Sheridana, lecz na posterunku znalazł się Arkadiusz Reca, który oddalił zagrożenie. Tym razem ruszyli goście, 25. minuta dośrodkowanie w “szesnastkę” Jagielloni, świetnie dysponowany Arkadiusz Reca strącił piłkę na 5 metr gdzie odnalazł się Jose Kante, który fatalnie przestrzelił. Jednak w tej sytuacji sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Kolejna akcja i niemalże kopia sytuacji sprzed dziesięciu minut, Reca zgrywa piłkę do Kante, lecz tym razem Gwinejczyk się nie pomylił i strzałem z woleja pokonał Kelemena.

Wisła Płock w 41. minucie mogła podwyższyć prowadzenie, Michalak był w sytuacji sam na sam jednak Kelemen wykazał się znakomitą interwencją. Jagiellonia ruszyła do ataku i szukała gola kontaktowego, pod koniec pierwszej połowy Taras Romanczuk popisał się świetnym dośrodkowaniem w pole karne na czyhającego tam Runje, który strzałem z główki wyrównał stan meczu.

Po rozpoczęciu drugiej połowy Wisła wciąż atakowała i zadawała groźne ciosy. W 58. minucie po dośrodkowaniu, Dźwigała uderzył z główki, lecz Kelemen po raz kolejny dobrze interweniował. Drużyna z Płocka przeważała i zdecydowanie lepiej wyglądała w tym spotkaniu, widać było zaangażowanie i wielką chęć zagrania w europejskich pucharach. Jednak po wielu próbach Wisły to gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Sheridana, który po dośrodkowaniu z prawej flanki skierował futbolówkę do siatki i nie dał szans Dahnemu na jakąkolwiek interwencję.

Nafciarze próbowali przedrzeć się przez defensywę Jagielloni aby znaleźć sytuację na wyrównanie. W 80. minucie Varela świetnie wleciał w pole karne i strzałem po długim rogu chciał pokonać bramkarza gospodarzy, który znowu uratował swoją drużynę przed stratą bramki, całą akcję zakończył dobitką Łukowski, lecz strzał 21-latka nie leciał nawet w światło bramki. W doliczonym czasie gry na boisko wbiegli uradowani kibice, którzy jeszcze przed końcowym gwizdkiem zaczęli świętować wygraną swojego zespołu, na szczęście całe zamieszanie dzięki prośbom piłkarzy i spikera udało się opanować a mecz został normalnie dokończony. Górnik Zabrze wygrał swój mecz z Wisłą Kraków i to on zagra w eliminacjach Ligi Europy a Legia Warszawa wygrała mecz z Lechem i została mistrzem Polski.

20.05.2018 r., 37. kolejka Lotto Ekstraklasy, Stadion Miejski w Białymstoku, Widzów: 20 086
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock 2:1 (1:1)

Składy:

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya, Bartosz Kwiecień (70′ Piotr Wlazło), Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Martin Pospisil (76′ Karol Świderski), Arvydas Novikovas (90+4′ Marek Wasiluk), Cillian Sheridan.

Wisła Płock: Thomas Daehne – Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Arkadiusz Reca, Damian Szymański, Dominik Furman, Konrad Michalak (77′ Jakub Łukowski), Semir Stilić (68′ Kamil Biliński), Nico Varela, Jose Kante.

Żółte kartki: Burliga, Kwiecień, Sheridan (Jagiellonia) oraz Stilić, Stefańczyk, Kante, Furman, Uryga, Varela (Wisła).

Czerwona Kartka: Furman (Wisła) – 82′ za drugą żółtą.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.