Jack Grealish zdruzgotany po włamaniu: Jestem bardzo wdzięczny, że nikt nie został ranny
Jack Grealish mówi, że jest zdruzgotany po traumatycznym doświadczeniu, w którym złodzieje włamali się do jego domu.
Funkcjonariusze zostali wezwani po zgłoszeniu włamania do domu Grealisha w Cheshire. W środę piłkarz w tym czasie grał z Evertonem, a Manchester City pokonał rywali (3:1) na Goodison Park.
Według angielskiego tabloidu – “The Sun” skradziono biżuterię i zegarki o wartości 1 miliona funtów. – Moja rodzina jest dla mnie całym światem i nic nie jest ważniejsze niż zapewnienie jej bezpieczeństwa – napisał Grealish na “Instagramie”.
Partnerka Grealisha, Sasha Attwood i członkowie jego rodziny byli na miejscu, kiedy złodzieje wtargnęli do posiadłości. Przeprowadzono policyjne poszukiwania, przy wsparciu psów i helikoptera, ale funkcjonariusze nie znaleźli żadnych podejrzanych.
– Nie potrafię opisać, jak bardzo jestem zdruzgotany. To było traumatyczne przeżycie dla nas wszystkich. Jestem bardzo wdzięczny, że nikt nie został ranny – podkreślił.
– Ludzie, którzy popełniają te straszliwe zbrodnie, nie mają pojęcia, jakie szkody wyrządzają w życiu ludzi. Mam nadzieję, że zostaną odnalezieni i postawieni przed sądem, aby żadna inna rodzina nie musiała przechodzić przez to samo, co my – kończy. 28-latek w 2021 roku zasilił ekipę Pepa Guardioli za blisko 120 milionów euro z Aston Villi.
Jack Grealish has admitted he is 'devastated' after his home was burgled while he was playing for Manchester City
The England international revealed the 'traumatic experience' in a statement on social media after police officers were called to his house in Cheshire on Wednesday
— Sky Sports News (@SkySportsNews) January 1, 2024