Fortuna Puchar Polski: Miedź Legnica w Rzeszowie. “Będziemy chcieli narzucić swój styl przeciwnikowi”

Miedź Legnica

Piłkarze Miedzi nie mają czasu na przesadną radość z pierwszego ekstraklasowego zwycięstwa w tym sezonie. Już w środę legniczanie zagrają na wyjeździe w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski z Apklan Resovia.

– Nasze podejście się nie zmienia. Chcemy przejść do następnej rundy i traktujemy ten mecz bardzo poważnie. Jeżeli chodzi o skład, to na pewno kilka zmian będzie, ale to też nie jest tak, że zagrają zawodnicy z jakiegoś dalekiego zaplecza czy rezerw. Tak nie będzie. Zamierzamy wygrać ten mecz. Na pewno będziemy chcieli narzucić swój styl przeciwnikowi i zdecydowanie jedziemy po zwycięstwo – mówi trener Wojciech Łobodziński.

Tryumf w starciu z Lechią Gdańsk poprawił nastroje w legnickim obozie. Teraz drużyna planuje pójść za ciosem. – Wydaje mi się, że już przed meczem z Lechią było widać, że drużyna jest bardzo zdeterminowana i powiedziałbym, iż również coraz mocniej zżyta ze sobą. To zwycięstwo z pewnością pomoże, ale to dopiero pierwszy krok. Jeszcze daleka droga przed nami – dodaje szkoleniowiec Miedzi.

Drużyna z Rzeszowa w minionym sezonie zajęła jedenaste miejsce w Fortuna 1 Lidze, gromadząc na swoim koncie 44 punkty. Biało-czerwoni odnieśli 11 zwycięstw, zanotowali 11 remisów i ponieśli 12 porażek, przy bilansie bramkowym 42:39. Na własnym boisku Apklan Resovia zanotowała 5 wygranych, 7 podziałów punktów i 5 porażek (bramki 19:16). Zmierzająca do PKO Bank Polski Ekstraklasy Miedź w ubiegłych rozgrywkach dwukrotnie pokonała zespół ze stolicy województwa podkarpackiego. W Rzeszowie legniczanie zwyciężyli 2:0, a gole zdobywali Mehdi Lehaire i Jon Aurtenetxe. W rewanżu zielono-niebiesko-czerwoni wygrali 2:1. Na prowadzenie wyprowadził gości Rafał Mikulec, a zwycięstwo Miedzi dały bramka Kamila Zapolnika i samobójcze trafienie Damiana Hilbrychta.

– Wiemy, że Resovia ma swoje problemy kadrowe, ale też bardzo dobrze zareagowała w ostatnim meczu ligowym z GKS-em Tychy. Nie wiadomo do końca jakim ustawieniem i składem rywale wyjdą na mecz. Musimy być przygotowani na różne ewentualności. Jest to bardzo solidna drużyna pierwszoligowa, co pokazała w zeszłym sezonie. Fortuna Puchar Polski ma swoje prawa. Często drużyny z dużo niższych lig potrafią sprawić niespodzianki. Musimy być na to przygotowani – zauważa opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.

Na trwający sezon do rzeszowskiej drużyny z Miedzi wypożyczeni zostali Bruno Garcia Marcate i Ruben Hoogenhout. Obaj zmagają się jednak z urazami. Bruno z gry wyłączony jest na dłuższy okres. Ruben w środę przejdzie badanie rezonansem, po którym znanych będzie więcej szczegółów dotyczących zdrowia zawodnika. W legnickiej ekipie na dłużej wyłączeni z występów pozostają Damian Tront i Hamza Bahaid. To jednak niejedyne problemy zdrowotne w zespole.

– Na pewno nie pojedzie z nami Kamil Zapolnik, który ma drobny uraz. Do meczu z Piastem powinien być już gotowy, ale w środę go oszczędzimy. Po czerwonej kartce w PKO Bank Polski Ekstraklasie zagra natomiast Santiago Naveda, bo może wystąpić w tym meczu – kończy Wojciech Łobodziński.

źródło: info.pras, miedzlegnica.eu / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x