EURO 2020: Stawiali się, ale nie wyszło. Mobilizacja w końcówce i wygrana Portugalii z Węgrami

Ronaldo

twitter UEFA Nations League

Portugalia ograła w swoim pierwszym meczu „grupy śmierci” 3:0 Węgrów. Wynik nie oddaje jednak tego, co dział się na boisku. Mistrzowie Europy musieli kilkukrotnie drzeć o wynik. Mobilizacja w końcowej fazie gry przyniosła im komplet punktów.

Spotkanie Portugalii z Węgrami miało być rewanżem za podział punktów na ostatnim turnieju. Na EURO we Francji obie drużyny także spotkały się ze sobą w fazie grupowej. Mecz zakończył się remisem 3:3, a Węgrzy niespodziewanie wygrali swoją grupę. Niedoszli wtedy jeszcze mistrzowie Europy, zakończyli zmagania dopiero na trzeciej pozycji. Nie przeszkodziło im to jednak wygrać potem turniej.

Grupa F od razu po losowaniu dostała miano „grupy śmierci”. Zmierzą się w niej aktualni i byli mistrzowie świata, mistrzowie Europy oraz… Węgry. Teoretycznie każda z drużyn celuje w komplet punktów w spotkaniu z Madziarami, gdyż każdy punkt może być tu istotny w kontekście wyjścia z grupy. Pierwsi do spełnienia „obowiązku” podeszli Portugalczycy, którzy zaliczyli swój pierwszy mecz z pozytywnym wynikiem, wygrywając 3:0.

Pierwszą groźną okazję Portugalia miała już w piątej minucie spotkania. Dobry strzał z dystansu oddał Diego Jota, jednak poradził sobie z nim Gulacsi. Aktualni mistrzowie Europy stalli się zamknąć przeciwników na ich połowie. Kolejną dobrą sytuacją był strzał Cristiano Ronaldo po świetnym podaniu Pepe. Akcje byłych piłkarzy Realu Madryt przerwał jednak ponowie Gulacsi oraz sędzia. Pierwszy obronił strzał, natomiast drugi chwile później dopatrzył się pozycji spalonej. Węgrzy pierwszą groźną okazję stworzyli w 37. minucie. Po rzucie wolnym strzał z głowy oddał Adam Szalai, jednak na przeszkodzie stanął tym razem Rui Patricio. Portugalczycy mimo konstruowania akcji nie mieli jednak sposobu na pokonanie muru w postaci Węgierskiego bramkarza. Obrobił on ponownie strzał Diego Joty. Chwilę później bramkę do szatni mógł zdobyć Ronaldo, jednak kapitan Portugalczyków przestrzelił wysoko nad poprzeczką.

Po przerwie znowu kapitalnie wprowadził się Péter Gulácsi. Bramkarz, który na co dzień gra w Lipsku dobrze ustawił się i obronił strzał główką Pepe po rzucie rożnym. Madziarze dobrze weszli w druga połowę i zaczęli prowadzić coraz więcej ataków. Blisko drugiej żółtej kartki był Ruben Dias, który uderzył Węgra w twarz. Gra Portugalii przycichła w drugiej połowie. Czas uciekał, a remis zdecydowanie nie odpowiadał kadrze Fernando Santosa. W ostatnich dziesięciu minutach dopięli jednak swego. Po strzale Guerreiro piłka rykoszetem znalazła drogę do bramki, przelatując w 84. minucie obok bezradnego bramkarza. Portugalia poszła za ciosem. Dwie minuty później, po faulu Williego Orbana rzut karny na bramkę zamienił Cristiano Ronaldo. Oddał pewny strzał, którego nie wyczuł bramkarz. Nie były to jednak ich ostatnie słowa. W 92. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Ronaldo. Otrzymał w polu karnym podanie i zwodem pewnie ustrzelił swoją drugą bramkę.

Węgrzy długo utrzymali dobrą grę z klasę wyższym rywalem, jednak skapitulowali w ostatnich dziesięciu minutach spotkania, tracąc aż trzy bramki. Portugalia kontrolowała większość spotkania, choć miała momenty, gdzie przez dobrą postawę rywali musiała drzeć o wynik. Zachowała jednak solidną postawę do samego końca, wykorzystując gorszy okres gry przeciwnika. Pozwoliło zadać im to w końcówce aż trzy ciosy.


15.06.2021, 1. Kolejka UEFA Euro 2020, Puskás Aréna 

Węgry – Portugalia 0:3 (0:0)

Bramki: Guerreiro (84′), Cristiano Ronaldo (86′, 92′)

Węgry: Gulácsi – Lovrencsics, Botka, Orbán, Attila Szalai, Fiola (Varga K. 88′) – Kleinheisler (Siger 78′) , Ádám Nagy (Varga R. 78′), Schäfer (Nego 65′)  – Roland Sallai (Schon 77′), Adam Szalai

Portugalia: Rui Patrício – Nélson Semedo, Rúben Dias, Pepe, Guerreiro – Danilo, William Carvalho (Sanchez 81′), Bruno Fernandes (Moutinho 89′) – Bernardo Silva (Silva R. 71′) , Cristiano Ronaldo, Diogo Jota (Andre Silva 81′)

Żółte kartki: Rúben Dias (38’), Nego (80′), Orban (68′)

Sędzia: Cüneyt Çakır

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x