Krychowiak: Wszyscy popełniają błędy, ale mój miał olbrzymie konsekwencje

Krychowiak

Zdjęcie: YouTube/ Łączy nas piłka

Wielu ekspertów było zgodnych, że Grzegorz Krychowiak był jednym z głównych winowajców poniedziałkowej porażki Polski ze Słowacją (1:2) na EURO 2020. Pomocnik Lokomotiwu Moskwa zobaczył dwie żółte kartki, w konsekwencji czego Polska grała w dziesiątkę od 62. minuty.

Jestem jednym z liderów reprezentacji, który w meczu ze Słowacją popełnił poważny błąd. Może on pokrzyżować realizację założonych przez nas celów. Ostatnia noc była dla mnie bardzo trudna. Wszyscy popełniają błędy, ale mój miał olbrzymie konsekwencje. Biorę krytykę na klatę i pracuję dalej – powiedział we wtorek na konferencji prasowej na Polsat Plus Arenie Gdańsk.

– Zespół pokazał charakter. Doprowadziliśmy do remisu, mieliśmy kilka doskonałych sytuacji i wszystko wskazywało, że za chwilę zdobędziemy zwycięską bramkę. Każdy z nas to czuł. Zrobiłem pressing bez specjalnej agresji, ale trafiłem rywala w stopę i to w momencie, kiedy kopał piłkę. Było jednak kilka sekund na podjęcie decyzji i okazała się ona błędna. Za łatwo straciliśmy jednak obie bramki. Przy pierwszej nałożyło się kilka błędów, druga padła po stałym fragmencie – dodał.

Krychowiak przyznał, że to nie była dla niego łatwa noc.

Teraz musimy zregenerować się fizycznie, ale głównie mentalnie. Ja źle spałem, ale dla wielu chłopaków to też była trudna noc. Pierwszy mecz był dużą niewiadomą i teraz nie oczekuję od nikogo, aby w nas wierzył. Może nikt nie wierzy, że jesteśmy w stanie odnieść sukces, jednak najważniejsze, aby ta wiara była w zespole. Nie chcę niczego obiecywać, bo w futbolu jest to niemożliwe, ale w nas ta wiara wciąż jest – zadeklarował.

Kolejny mecz Polaków w sobotę o godz. 21 z Hiszpanią, która na inaugurację zremisowała 0:0 ze Szwecją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x