El. Ligi Mistrzów: Raków Częstochowa pokonał Aris i wykonał kolejny krok po marzenia

Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

Raków Częstochowa wykonał zadanie z nawiązką i awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Zespół Dawida Szwargi wygrał na wyjeździe z Arisem Limassol 1:0 (3:1 w dwumeczu). Bramkę na wagę złota zdobył Fran Tudor. W decydującym meczu o LM “Medaliki” zagrają ze zwycięzcą meczu Sparta Praga – FC Kopenhaga.

Raków Częstochowa swój bój o upragnioną Ligę Mistrzów rozpoczął na już początku lipca meczem z Florą Tallin, z którą zresztą poradził sobie bez najmniejszego problemu (4:0). Później wyeliminował Karabach w Baku, przełamując tym samym „klątwę” polskich klubów. A teraz przyszedł czas na Aris Limassol, który nie był łatwym zadaniem. W pierwszym meczu Raków Częstochowa pokonał Aris 2:1 i w dwumeczu na Cyprze musiał obronić zaliczkę, aby myśleć o ostatniej rundzie eliminacji LM. – Mamy plan na to, co chcemy zrobić w ataku i obronie. Zobaczymy, jak się potoczy mecz, do czego nas zmusi rywal i sytuacja na boisku. – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener „Medalików”, Dawid Szwarga. Oba zespoły jeszcze przed początkowym wybrzmieniem gwizdka zapewniły sobie grę w europejskich rozgrywkach trzeciego szczebla.  Mimo to, ten fakt także nie satysfakcjonował trenera Arisu, Aleksieja Szileuskiego, który chciał pokrzyżować plany mistrzom Polski. – Znamy słabe strony Rakowa i musimy je wykorzystać. Będziemy atakować i bronić 11 zawodnikami – mówił.Dawid Szwagda wystawił identyczną jedenastkę, którą posłał do boju przed tygodniem. W drużynie rywali doszło do trzech zmian personalnych. Moucketou-Moussounda, Brown oraz Stępiński pojawili się w miejsce Brorssona, Szoke i Babicka.

 

Nerwowy początek

Od samego początku meczu gra była nerwowa i rwana. Pierwsze ostrzeżenie goście otrzymali już po niespełna 120 sekundach. Wówczas na bramkę uderzał dobrze znany polskim kibicom – Mariusz Stępiński. Sześć minut później ekipa z Cypru wyprowadziła swoją akcję lewą stroną i stopniowo zdobywała przestrzeń boiskową. Kiedy zbliżyła się do okolic pola karnego Rakowa, to Bengtsson wrzucił piłkę na niepilnowanego Mayambelę, który na szczęście Rakowa spudłował. Po pierwszych 20. Minutach „Medaliki” były wyraźnie stłamszone przez Aris. Upał też z pewnością nie pomagał drużynie Dawida Szwargi. Goście mieli wyraźny problem z utrzymywaniem się przy piłce w pierwszej odsłonie i nie potrafili wyprowadzić akcji składającej się z więcej niż pięciu podań… Tuż przed zejściem do szatni tętno sympatyków Rakowa mocno się podniosło po potężnym uderzeniu z powietrza Stępieńskiego. Próba Polaka była jednak niecelna i uratowała Raków przed utratą bramki.

Inne oblicze Rakowa w drugiej połowie

Po zmianie stron Raków niespodziewanie przejął inicjatywę na boisku i po przerwie stworzył sobie kilka groźnych sytuacji. Jedną z nich w 49. minucie zamienił na bramkę. Drużyna Dawida Szwargi wywalczyła rzut wolny w okolicach pola karnego, którego wykonawcą był Fran Tudor. 27-letni Chorwat światowej klasy strzałem pokonał golkipera Arisu, Vana, pozostawiając go bez najmniejszych szans. „Medaliki” w pierwszym kwadransie drugiej połowy imponowały dojrzałością w grze, a gol sprawił, że dostali wiatru w żagle. Z kolei w ostatnim kwadransie bezapelacyjnym bohaterem Rakowa był Vladan Kovacević, który zaliczył kilka świetnych interwencji.

 

 

Dzięki zwycięstwu nad Arisem Limassol, Raków już teraz zagwarantował sobie prawo do gry w fazie grupowej Ligi Europy. Jednak celem nadal jest LM. W decydującej rundzie w eliminacjach o Ligę Mistrzów ekipa spod Częstochowy zmierzy się ze zwycięzcą meczu Sparta Praga – FC Kopenhagą.

 

15.08.2023 rok, drugi mecz półfinału eliminacji Ligi Mistrzów, Alphamega Stadium (Kolossi)

Aris Limassol – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

Fran Tudor 49’

Aris Limassol: Vana – Boakye (Spolijarić 64’), Moucketou-Moussounda, Yago, Caju – Struski, Brown (Nikolić 46’), Mayambela, Gomis (Urosević 64’), Bengtsson (Montnor 76’) – Stępiński ( Babicka 46’)

Raków Częstochowa: Kovacević – Rocovitan, Arsenić, Svarnas (Sorescu 53’) – Tudor, Papanikolaou, Berggren, Silva – Cebula (Nowak 64’), Piasecki (Zwoliński 64’), Kochergin (Czyż 87’)

Żółte kartki: Cebula, Szwarga, Moucketou-Moussounda

Sędzia: Matej Jug (Słowenia)

Pierwszy mecz: 1:2

Awans: Raków Częstochowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x