Ekstraklasa: Brak bramek na Reymonta

wisla.krakow/media

Drużyna gości w ostatnich pięciu spotkaniach odniosła zaledwie jedno zwycięstwo, więc to gospodarze byli faworytami w tej konfrontacji.

Wisła Kraków pod wodzą niemieckiego szkoleniowca z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Dowodem tego są ostatnie wyniki osiągane przez krakowską drużynę.

WISŁA KRAKÓW 0:0 GÓRNIK ZABRZE

Pierwsze 45 minut przebiegło w spokojnym tempie, gdyż żadna z drużyn nie chciała narzucić swojego tempa. Z tego powodu po obu stronach stworzonych zostało zaledwie kilka sytuacji podbramkowych, z czego żadna nie została zamieniona na bramkę. Piłkarze Białej Gwiazdy i z Zabrza skupi się na podreperowaniu statystyk rzutów rożnych, co wyglądało imponująco. Między 45, a 55 minutą kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi przejęli goście tworząc kilka dogodnych sytuacji, ale do 60′ wynik na tablicy wciąż się nie zmieniał. Na odpowiedź ze strony gospodarzy nie musieliśmy długo czekać, o czym świadczy ilość czasu spędzonego przy piłce w drugiej odsłonie. W 68 minucie do bramki strzeżonej przez Chudego trafił Felicio Brown Forbes, jednak sędzia odgwizdał spalonego i akcja była kontynuowana. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, niestety spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Wisła Kraków: Lis, Frydrych, Sadlok, Burliga, Szota, Plewka, Chuca, Starzyński, Savic, Yeboah, Brown Forbes

Górnik Zabrze: Chudy, Wiśniewski, Paluszek, Koj, Masouras, Kubica, Prochazka, Janza, Jimenez, Sobczyk, Boakye

Kartki: Chuca (22) , Szota (44)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x