foto: Kamil Chmielewski

foto: Kamil Chmielewski

Kolejne spotkanie reprezentacji Polski w eliminacjach Mistrzostw Europy już za dziewiętnaście dni. W bardzo ważnym dla układu tabeli grupy D spotkaniu, Polska kadra narodowa zagra w Dublinie z Irlandią. Przed spotkaniem z drużyną z kraju Świętego Patryka, selekcjoner Nawałka ma prawdziwy dylemat. Kto zagra na lewej stronie naszego bloku defensywnego?

 

 

Eliminacje do czempionatu Starego Kontynentu rozpoczynał Jakub Wawrzyniak. Ten pochodzący z Kutna obrońca od lat jest częścią kadry narodowej. Rozegrał dla niej w sumie czterdzieści dwa spotkania. Można jednak odnieść wrażenie, że grał tylko i wyłącznie dlatego, że nie znaleziono lepszej alternatywy na jego pozycję. Zawodnik gdańskiej Lechii nie imponuje umiejętnościami technicznymi, porywającą grą w ataku czy powalającymi statystykami. Jest to solidny wyrobnik, który nie ustrzega się błędów. Dobrze jest mieć takiego piłkarza do dyspozycji, jednak raczej w roli zmiennika. W przypadku pojedynku z Irlandią, kluczowe może okazać się jego doświadczenie. Liczne występy z orzełkiem na piersi, europejskie kampanie w barwach stołecznej Legii czy zagraniczne epizody w Panathinaikosie i Amkarze Perm, to duży atut 31-latka.

Po historycznym triumfie z aktualnymi Mistrzami Świata zza zachodniej granicy, lechistę zmienił Artur Jędrzejczyk. Nominalny prawy obrońca rozegrał świetne mecze ze Szkocją, Gruzją i Szwajcarią. W spotkaniu z drużyną z Wysp Brytyjskich zaliczył kapitalną asystę przy wyrównującym trafieniu Arkadiusza Milika, a z Helwetami już sam wpisał się na listę strzelców. Cieszynka jaką zaprezentował po zdobyciu tej bramki stała się prawdziwym hitem internetu. Były piłkarz Legii Warszawa w euforii przeskoczył barierkę, odgradzającą trybuny od murawy i usiadł wraz z kibicami. W polskich mediach stwierdzono, że problem obsady newralgicznej lewej obrony mamy już rozwiązany. Nareszcie znaleźliśmy piłkarza z dobrym dośrodkowaniem, który da radę przez 90 minut biegać od jednego do drugiego pola karnego. Pochodzący z Dębicy obrońca charakteryzuje się też konsekwencją taktyczną i zdolnością do utrzymania koncentracji przez cały mecz. Niestety, nie będzie mógł pokazać tego na Aviva Stadium. Jędrzejczyk zerwał więzadła krzyżowe i opuści najbliższe mecze reprezentacji.

W ostatnim meczu ubiegłego roku, trener Nawałka wpuścił na boisko Łukasza Brozia. Legionista, podobnie jak Jędrzejczyk zazwyczaj gra po prawej stronie boiska. W spotkaniu z reprezentacją Szwajcarii pokazał, że jest również opcją na lewy bok defensywy. Zagadką pozostaje forma wychowanka Mamr Giżycko. Po przerwie zimowej rozegrał on tylko trzy spotkania, jedno ze Śląskiem w 1/4 finału Pucharu Polski oraz dwumecz z Ajaxem w 1/16 finału Ligi Europy. We Wrocławiu sprokurował wyrównujące trafienie dla gospodarzy, którego autorem był Marco Paixao. Niepokojąco wyglądała jego postawa, również przeciwko Mistrzom Holandii. Nie dawał takiej jakości jak w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe załamanie formy i, że w spotkaniu z Irlandią, jeśli zagra, pokaże pełnię swoich możliwości.

Wydaje się, że Adam Nawałka wybierze pomiędzy Wawrzyniakiem, a Broziem. Tych zawodników już sprawdził i wie czego się po nich spodziewać. Marcowe starcie jest zbyt ważne, żeby w pierwszym składzie wyszedł zawodnik, który nie rozegrał w ubiegłym roku meczu w kadrze. Są to jednak tylko dywagacje. Wszystko rozstrzygnie się za niespełna trzy tygodnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x