I liga: Chorzów gotowy, aby przyjąć Widzew!

Władze Chorzowa zaakceptowały prośbę Widzewa dotyczącą rozgrywania meczów przy ulicy Cichej 6 (Stadion Ruchu) w rundzie wiosennej. Z powodu braku lokalizacji, w której Łodzianie z zawieszoną licencją mogliby rozgrywać pierwszoligowe spotkania, zaplanowane na sobotę 7.03 spotkanie z Sandecją nie odbyło się.

 

– W środę rozpoczną się ustalenia organizacyjno–finansowe dotyczące organizacji rozgrywek Widzewa na stadionie przy ulicy Cichej. Ostateczna decyzja uzależniona jest od spełnienia przez klub wszystkich wymogów dotyczących organizacji imprez masowych. Jesteśmy do tej sprawy pozytywnie nastawieni. W środę siadamy do rozmów na temat organizacji meczów Widzewa u nas, a także warunków, na jakich łódzki klub miałby wynajmować stadion. Jeśli zostaną one zaakceptowane, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, by Widzew rozegrał u nas pierwszoligowe mecze – tak w wywiadach dla portali gazeta.pl oraz onet.pl rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Chorzowie, Krzysztof Karaś odniósł się do sprawy gry łódzkiego klubu na stadionie MORiSu Chorzów przy ulicy Cichej.

Wcześniej działacze Łodzian złożyli odwołanie do Komisji Licencyjnej Polskiego Związku Piłki Nożnej, która w ubiegłym tygodniu zawiesiła Widzewowi licencję na grę w I lidze. Przez brak możliwości rozegrania meczu z Sandecją zaplanowane na minioną sobotę spotkanie zostało odwołane, a werdykt PZPNu wskazywał na walkower dla drużyny z Nowego Sącza.

Licencja na grę w I-ligowych rozgrywkach została zawieszona z powodu niemałego opóźnienia władz łódzkiego klubu w dostarczeniu potrzebnych dokumentów na organizację imprez masowych. Zgoda na organizację takowej imprezy miała zostać dostarczona na siedem dni przed spotkaniem z Sandecją, natomiast Widzew dostarczył ją w przeddzień sobotniego spotkania.

Jednym z powodów, dla którego gra Widzewa przy Cichej byłaby dobrym pomysłem jest przyjaźń i wzajemne wsparcie fanów “Niebieskich” z fanami drużyny z alei Piłsudskiego.

Obecnie Widzew zajmuje ostatnie miejsce w pierwszoligowej tabeli z dorobkiem wyłącznie 9 punktów ze stratą trzynastu punktów do bezpiecznej strefy. Gra w Chorzowie byłaby dla nich jedynym ratunkiem, ponieważ PZPN kategorycznie wykluczył dotychczasowy plan władz Widzewa, Byczynę, grożąc odjęciem punktu za każdy rozegrany mecz w małej wsi pod Poddębicami.

foto: widzewlodz.pl
źródło: Eurosport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x