Dariusz Marzec przed finałem Pucharu Polski: Musimy być przygotowani na każdy możliwy wariant

arka.gdynia.pl

Już w niedziele rozegrany będzie finałowy mecz Pucharu Polski, w którym Arka Gdynia zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Trener “Arkowców” twierdzi, że jego zespół stać na sprawienie niespodzianki.

Arka Gdynia jest olbrzymim zaskoczeniem tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski. Drużyna z Trójmiasta niespodziewanie dotarła aż do finału. W półfinale pokonała będącego w świetnej formie Piasta Gliwice. W rozmowie z “Łączy nas Piłka”, trener Arki przyznał, że wierzy w swoich podopiecznych.

– Nie patrzę na to, ile zdobycie tego trofeum będzie oznaczało dla mnie, ale na to, jakie ma to znaczenie dla klubu, czyli zawodników i kibiców – powiedział Marzec.

– Na początku nie myślałem za wiele o Pucharze Polski. Dopiero przechodząc kolejne rundy, te rozgrywki stawały się coraz bardziej realnym celem – dodał.

– Raków to również zespół znajdujący się na fali wznoszącej. Trener współpracuje z drużyną dłuższy czas, miał niedawno pięcioletnią rocznicę pracy w klubie. Buduje zespół od dawna, co okres przygotowawczy wymieniając zawodników. A o tym, że Raków znalazł się w tym miejscu w którym jest nie przesądziły ostatnie dwa, trzy dni, ale cały ten czas – ocenił niedzielnego rywala.

– Natomiast musimy być przygotowani na każdy możliwy wariant, na trójkę i czwórkę obrońców. Cały czas zmagaliśmy się z problemami zdrowotnymi, skład naszej drużyny się zmieniał, ale udawało nam się dostosowywać. Umiejętność przestawienia zespołu to bardzo ważny atut – tłumaczył szkoleniowiec Arki.

Źródło: Łączy nas Piłka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x