Casillas żegna się z Madrytem

marca.com

Iker Casillas pojawił się na specjalnej konferencji prasowej, by pożegnać się z kibicami Realu Madryt. Piłkarz wygłosił oświadczenie, podczas którego nie brakowało chwil wzruszenia.

Legendarny golkiper zarówno reprezentacji Hiszpanii jak i Realu Madryt na własne życzenie zorganizował konferencję prasową, na której pożegnał się z Madridismo. Hiszpan chciał w spokoju opowiedzieć o motywach odejścia do FC Porto oraz podziękować za wiele lat gry dla “najlepszego klubu na świecie” jakim był dla niego Real Madryt.

Casillas rozpoczął konferencję słowami:

Cóż… To wystąpienie jest na 30 sekund, ale pewnie potrwa godzinę… Po pierwsze, dziękuję…[w tym momencie byłemu kapitanowi Realu Madryt zaczęły lecieć pierwsze łzy]. Dziękuję, że tutaj jesteście i towarzyszycie mi w tak wyjątkowym momencie. Przybyłem dzisiaj na ten stadion, wielki stadion, żeby pożegnać się z wami wszystkimi i szczególnie z madridistas.

Następnie wyjaśnił, że zdecydował się na dołączenie do FC Porto, ponieważ został obdarzony zaufaniem nie tylko przez prezesa “Smokow” oraz ich trenera, Julena Lopeteguiego, z którym bardzo dobrze się zna, ale też przez kibiców 30-krotnego mistrza Portugalii.

Kiedy Casillas skończył opowiadać o tym co skłoniło go do przejścia do FC Porto zwrócił się do kibiców Realu Madryt, dla których grał przez ćwierć wieku od najniższych kategorii wiekowych po występy w pierwszej drużynie hiszpańskiego giganta:

Po 25 latach bronienia herbu największego klubu na świecie nadchodzi w moim sportowym życiu trudny dzień,(…). Żegnam się z tą instytucją, która dała mi wszystko.

Hiszpan mówił czego nauczył się w Realu Madryt:

Ten klub nie tylko nauczył mnie bycia sportowcem, ukształtował mnie także jako człowieka. Pomógł mi dorastać, wpoił wartości, które chronią jego herb: szacunek, koleżeństwo, zaangażowanie i szczególnie pokora.

Kolejne podziękowania 2-krotnego mistrza Europy zostały skierowane do wszystkich kolegów z drużyny, którzy przewijali się przez szatnie “Galacticos” podczas etapu Ikera w Madrycie a także podziękowania dla wszystkich trenerów i członków sztabu szkoleniowego z Carlo Ancelottim na czele.

Po tym Casillas skierował ostatnie słowa do Madridismo:

Te ostatnie linie dedykuję szczególnie wam, madridismo. Ono nie zna granic. (…) Ponad zapamiętaniem mnie jako dobrego czy złego bramkarza, mam tylko nadzieję, że ludzie zapamiętają mnie jako dobrego człowieka”. Człowieka ze wszystkimi jego wadami i zaletami [kolejne łzy]. Dlatego dziękuję, dziękuję, tysiąckrotne dziękuję [Casillas zalewa się łzami]. Nigdy o was nie zapomnę i bądźcie pewni, że niezależnie gdzie będę, zawsze będę krzyczeć Hala Madrid… Koniec [brawa].

Były kapitan królewskich po zakończeniu konferencji nie chciał odpowiadać na pytania i pożegnał się krótkimi słowami:

Naprawdę bardzo dziękuję i na pewno spotkamy się w przyszłości. Więc nie żegnam się, chociaż to na pewno jakiś koniec. Do zobaczenia, niech idzie wam wszystkim fenomenalnie. Dziękuję, że poświęciliście mi tyle czasu.

Źródło: realmadrid.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x