marca.com

Sezon 2015/2016 zbliża się ku końcowi. Do rozegrania pozostał nam już ten jeden najważniejszy europejski finał. Tym razem Liga Mistrzów zawita do włoskiego Mediolanu w którym zagrają Real Madryt i Atletico Madryt. Dziś pod lupę weźmiemy tych drugich

“Banda Simeone” jak zwykło ich się nazywać zaliczyli kolejny świetny sezon. Trzecie miejsce w lidze tuż za Realem i Barceloną mimo wszystko jest niezłym wynikiem choć patrząc z perspektywy całego sezonu można uznać za rozczarowanie. Utrata drugiego miejsca w przedostatniej kolejce sezonu musiała bardzo zaboleć Los Colchoneros  którzy cały czas są głodni sukcesów. Diego Simeone odkąd przyszedł do Atletico w 2011 roku potrafił zespół na nowy nieosiągalny wcześniej dla nich poziom. Zwycięstwo w Lidze Europy, Superpuchar Europy, Puchar Króla, Mistrzostwo Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii i finał Ligi Mistrzów robią wrażenie szczególnie jeżeli wspomnimy że Atletico było co najwyżej dobrym klubem jednak dopiero Simeone wydobył z nich pełnię umiejętości. Zespół umiejętnie tworzonym przez Argentyńczyka od kilku sezonów pokazuje że należy ich zaliczać do grona światowej czołówki tuż obok Barcelony, Realu czy Bayernu Monachium.

Zespół po początkowych sukcesach wykupiony przez wielkie klubu wciąż utrzymuje się na topie dzięki umiejętności odpowiednich zastępców. W obecnej kadrze jest tylko sześciu zawodników którzy w sezonie 2013/2014 dotarli do finału Ligi Mistrzów. Antoine Griezmann, Koke, Saul, Godin czy Jan Oblak to jedni z wielu autorów sukcesu Atletico w obecnym sezonie. Los Rojiblancos tworzą silną grupę zawodników którzy pójdą ze sobą w ogień. Grupa walczaków którzy nie odpuszczają do końca. Wynik 4-1 z poprzedniego finału był dla nich srogą lekcją której nie powinni powtórzyć.

Atletico jest niewątpliwie o wiele bardziej doświadczone niż dwa lata temu gdy tak ogromny sukces był dla nich lekkim zaskoczeniem. Tym razem mają więcej atutów za niż przeciw i będą o wiele większym zagrożeniem dla Realu z którym przecież jeszcze w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Zwycięstwo i remis mogą napawać optymizmem fanów Atletico którzy sądzą że Simeone znalazł sposób na “Królewskich”. Myślę,że Atletico powinno wykorzystać nadarzającą się okazję i tym razem to oni wniosą w górę najcenniejsze europejskie trofeum.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x